- Weronika nie usłyszała wprawdzie, że TVN nie chce z nią współpracować. Biorąc jednak pod uwagę zaistniałe okoliczności, dla dobra obu stron, będziemy zmuszone znacznie ograniczyć jej aktywność medialną w najbliższym okresie - przyznaje "Super Expressowi" Joanna Bastrzyk, przyjaciółka i menedżerka Weroniki.
Stacja na razie też nie daje gwarancji, że skład jurorów w "You Can Dance" nie zostanie zmieniony.
- Od marca ruszy nowa edycja, ale nie ustalono jeszcze szczegółów - mówi nam pracownik stacji.
Wygląda na to, że jak na razie wszyscy się zastanawiają, czy Weronika, która prawie miesiąc temu wpadła w ręce CBA i usłyszała zarzuty przyjęcia 100 tysięcy zł łapówki, będzie dobrą reklamą dla programu.
- Rozmowy dotyczące formatu "You Can Dance - po prostu tańcz!" są prowadzone, natomiast w tej chwili nie możemy ujawnić żadnych szczegółów - dodaje Hanna Krawczyńska z firmy Mastiff, producenta programu.
Wiadomo jednak, że w zagranicznych edycjach "You Can Dance" następowały zmiany jurorów. Jest to zatem możliwe. Zarówno Marczuk-Pazura, jak i TVN mają jeszcze kilka miesięcy na negocjacje.
Na razie jednak skompromitowana celebrytka czeka na rozstrzygnięcie sprawy i stara się normalnie żyć.
- Weronika ma wsparcie rodziny. Teraz odpoczywa i dochodzi do siebie, ale już niedługo wróci do niektórych swoich obowiązków - zapowiada Bastrzyk.