Nie żyje Paweł Fiodorczuk, wokalista East Earth Band. "Opuścił wszystkich nas na zawsze"
Nie żyje Paweł Fiodorczuk, wokalista grupy East Earth Band. Właśnie gruchnęła wiadomość o jego śmierci. Zespół miał wielu fanów zakochanych w muzyce bluesowej. Kapela wystąpiła m.in. na Suwałki Blues Festival, imprezie, którra zajmuje ważne miejsce w sercach miłośników bleusa. Jak czytamy na stronie festiwalu, East Earth Band to kapela, która "starannie dobiera repertuar, od absolutnej klasyki bluesa, przez nasze krajowe perełki, własne kompozycje do światowego topu blues-hard-rocka i na wszystkim odciskając swoje niepowtarzalne piętno". Wiadomość o śmierci Pawła Fiodorczuka przekazał jego brat. - Przepraszam, że piszę z konta brata mojego, mam na imię Piotr, Paweł opuścił wszystkich nas na zawsze, wiem że miał wielu przyjaciół wśród Was, dlatego proszę o modlitwę bądź westchnienie - napisał Piotr Fiodorczuk.
Pogrzeb Pawła Fiodorczuka. "Pewien jestem, że uśmiecha się do Was i coś Wam śpiewa"
Gitarzysta East Earth Band przekazał także informacje o ostatnim pożegnaniu brata. Kiedy odbędzie się pogrzeb Pawła Fiodorczuka? - Dobry wieczór, kłania się Piotr, brat Pawła, informacja dla wszystkich przyjaciół i znajomych, tych, których spotkaliśmy na swojej drodze i tych, których znamy tylko stąd, równie ważnych, pogrzeb Pawła odbędzie się w czwartek 28 września w parafii Świętego Kazimierza w Pruszkowie o godzinie 14. Tych, którzy nie mogą przybyć, proszę o dobre westchnienie. Ps. Dziękuję z całego serca za napływającą pomoc, jest nieoceniona dla mnie, A dla Pawła źródłem radości, pewien jestem, że uśmiecha się do Was i coś Wam śpiewa, wybierzcie sobie, co dla Was najmilsze ,raz jeszcze dzięki najszczersze - napisał w poruszającym poście na Facebooku Piotr Fiodorczuk.
Nie przegap: Zespół Perfect przekazał informacje o śmierci. Nie żyje prawdziwy mistrz, ogromna strata!
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Andrzeja Precigsa, gwiazdora serialu "M jak miłość"