O śmierci Magdaleny Scholl-Kalinowskiej jako pierwszy poinformował serwis filmpolski.pl, powołując się na rodzinę byłej aktorki. Znajomi i dawni współpracownicy publikują w mediach społecznościowych wzruszające wpisy wspominające wspólne przeżycia na planie. Przyczyny śmierci dziecięcej gwiazdy na razie nie są znane.
ZOBACZ TAKŻE: Stramowski zrobił TO Warnke i pochwalił się w sieci. Była mu naprawdę wdzięczna
Karierę rozpoczęła przypadkiem, ale szturmem zdobyła serca polskich widzów. Magdalena Scholl-Kalinowska wystąpiła przed kamerą po raz pierwszy w 1976 roku. Pojawiła się w ponad dwudziestu produkcjach, a w latach 80. była jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych aktorek. Największą popularność przyniosła jej jednak rola "Bąbla" w serialu "Rodzina Leśniewskich". Sama przyznawała, że do końca kariery ludzie kojarzyli ją tylko z tą postacią. Scholl jednak wystąpiła w wielu innych polskich filmach takich jak: "Królowa Bona", "Nad Niemnem", "Jan Serce", "Seksmisja", "Akademia Pana Kleksa". Po raz ostatni pojawiła się na ekranach w 1991 roku w filmie "Nad rzeką, której nie ma".
Aktorka zrezygnowała z kariery filmowej i telewizyjnej. Rozpoczęła studia na Uniwersytecie Łódzkim, gdzie zdobyła wykształcenie socjologiczne. Zaledwie pięć lat temu zadebiutowała jako autorka. Wtedy też na rynek trafiła jej książka pt. "Nowicjusz".
"Nasza Magda. Bąbelek, odeszła w wieku 49 lat do Aniołów. Smutek i żal***" - napisała na Facebooku aktorka Iwona Katarzyna Pawlak.
"Krótko się znaliśmy. Trzy dni zdjęć do 'Nad Niemnem'. Tańczyliśmy razem w ujęciach pod Białymstokiem. Nie mogłem uwierzyć w to, co wczoraj przeczytałem. Bardzo smutna wiadomość. Bardzo. Miałem kontakt z Magdą przez FB. Odpoczywaj w pokoju" – skomentował Krzysztof Derkowski.
"Żal po prostu, a wspomnienia z planu pozostaną" - napisał na Facebooku Zbigniew Gajzler, scenarzysta i reżyser, który pracował z Scholl przy filmie "Co lubią tygrysy".
"Wielki zal i smutek. Już teraz na pewno doczytam Twoja książkę, tak jak prosiłaś. Spij spokojnie. R.I.P. - pożegnał dziecięcą gwiazdę aktor Marek Probosz.