Nie żyje Alicja Bobrowska. "Piękna, mądra i silna do ostatnich chwil swojego pełnego i bardzo bogatego życia"

Alicja Bobrowska urodziła się w latach 8 stycznia 1936 roku we Włodzimierzu Wołyńskim. Jej dzieciństwo naznaczone było dotknięta dramatem II wojny światowej. Trudne realia powojennej odbudowy kraju kształtowały jej młodość. Mimo tych wyzwań Bobrowska wyróżniała się wdziękiem i urodą, które wkrótce miały otworzyć przed nią nowe możliwości.

W 1958 roku reprezentowała nasz kraj w konkursie Miss Univers, gdzie zdobyła 4. miejsce i uwagę samego Marlona Brando oraz największych marek kosmetycznych. Zanim jednak miała szanse pokazać się na wybiegach USA, z odwagą walczyła o paszport:

Alicja ... piękna, mądra i silna do ostatnich chwil swojego pełnego i bardzo bogatego życia. Imponowała w Niej brawurowa odwaga, zarówno ta, z jaką napisała do Cyrankiewicza o paszport na wyjazd na konkurs piękności do USA w 1958 r., jak i ta, z jaką zrezygnowała z propozycji Maxa Factora i Marlona Brando i wróciła do Polski

- czytamy we wspomnieniu o gwieździe zamieszczonym na Facebooku Wydawnictwa Evergreen, w którym poinformowano o śmierci aktorki:

Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci Alicji Bobrowskiej, pierwszej powojennej Miss Polonia z 1957 r. i IV wicemiss Universe. Alicja zmarła 13 stycznia w Los Angeles w Kalifornii, pięć dni po swoich 89. urodzinach. O śmierci poinformował nas syn Ali - Maciej Zaczyk (...) Alu, żegnamy Cię. Dziękujemy za spotkania, wspólne rozmowy, wspomnienia i za zaufanie, z jakim podzieliłaś się z nami nietuzinkową historią swojego pięknego życia. Maćkowi składamy wyrazy głębokiego współczucia.

Bliskim gwiazdy składamy wyraz głębokiego współczucia. O szczegółach dotyczących ostatniego pożegnania Alicji Bobrowskiej będziemy informować. 

Życie i kariera Alicji Bobrowskiej

Przełomowym momentem w jej życiu był rok 1957, kiedy to Alicja Bobrowska zdobyła tytuł Miss Polonia. Była pierwszą laureatką konkursu piękności po jego reaktywacji w powojennej Polsce. W tamtym okresie była symbolem nowoczesności i otwartości, a także ambasadorką polskiej kultury i urody. Zwycięstwo w konkursie otworzyło jej drzwi do wielu nowych możliwości, rok później reprezentowała nasz kraj w konkursie Miss Universe, gdzie wpadła w oko Marlonowi Brando.

W Paramount Pictures spotkałam się z Marlonem Brando. Gdy zaprosił mnie na spotkanie w wytwórni, wszyscy wokół powtarzali podekscytowani: „Brando, Brando”. „Wiesz, w jakich filmach grał?” – pytali mnie. A ja szczerze odpowiadałam, że nie mam pojęcia. Mieszkałam po drugiej stronie kurtyny, skąd mogłam wiedzieć? Gdy zaproponował mi udział w filmie, odpowiedziałam, że nie znam angielskiego. „Nie szkodzi. Najpierw zagrasz emigrantkę, a po dwóch miesiącach, jeśli zostaniesz, nauczysz się języka” – przekonywał. Podziękowałam serdecznie i propozycję odrzuciłam. Podobnie, gdy przedstawiciele marki Max Factor zaoferowali mi roczny kontrakt i podróż dookoła świata z promocją ich kosmetyków. Chciałam wracać. W Polsce czekała na mnie rodzina, narzeczony, Stanisław Zaczyk i premier…

- opowiadała Dorocie Salus. Po powrocie ze Stanów wyszła za aktora Stanisława Zaczyka. W rok później urodził się ich syn, Maciej. Bobrowska skupiła się na wychowaniu syna i prowadzeniu domu, ale nie porzuciła całkowicie marzeń o karierze aktorskiej. Występowała na deskach Teatru Narodowego i Teatru Polskiego w Warszawie. Okazjonalnie grywała w filmach, m.in. „Małżeństwie z rozsądku" oraz „Paryż-Warszawa bez wizy”. Była również spikerką w TVP. W latach 80-tych wyjechała do USA, gdzie pracowała jako pielęgniarka. Po przejściu na emeryturę skupiła się na pasji, jaką było tworzenie obrazów 3D. Odnosiła na tym polu spore sukcesy.