Nie żyje Krystyna Grochowska. Miała 83 lata
Zespół Alibabki został założony przez Zbigniewa Ciechana i Jana Rysińskiego w 1963 roku. Grupa zadebiutowała rok później w składzie: Anna Dębicka, Krystyna Grochowska, Anna Łytko, Wanda Orlańska, Alina Puk, Sylwia Rajchert. Utalentowane wokalistki początkowo tworzyły wyłącznie harcerskie utwory. Z czasem poszerzyły repertuar, a ich przeboje śpiewała cała Polska!
Obecnie Alibabki uważane są za jeden z najważniejszych polskich zespołów muzycznych lat 60. i 70. XX wieku. Utwory "Kwiat jednej nocy", "Dom w malwy malowany" czy "Kapitańskie tango" na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki. Alibabki chętnie współpracowały też z innymi artystami, w tym z Czesławem Niemenem, Budką Suflera, Marylą Rodowicz czy Skaldami.
Krystyna Grochowska występowała w Alibabkach do lat 80. 11 marca w mediach pojawiła się informacja o śmierci piosenkarki. Zmarłą gwiazdę pożegnały m.in. jej koleżanki z zespołu. Członkinie Alibabek złożyły również kondolencje rodzinie przyjaciółki.
Zobacz również: Nie żyje 22-letnia influencerka. Została zaatakowana nożem w centrum miasta
Krystyna Grochowska: Tak wyglądały jej ostatnie chwile
Grochowska po odejściu z zespołu całkowicie wycofała się z działalności artystycznej. Skupiła się na rodzinie i wychowaniu synów. Piosenkarka stroniła od show-biznesu i bardzo rzadko udzielała wywiadów. Po śmierci Krystyny Grochowskiej jej koleżanka z zespołu, Ewa Belina Brzozowska, opowiedziała nieco więcej o życiu zmarłej gwiazdy. Okazuje się, że los jej nie oszczędzał. Piosenkarka straciła syna.
Krysia miała dwóch synów, jej starszy syn Bartosz zmarł. Pomogła jej wiara. Pochodziła z katolickiej rodziny i była naprawdę osobą głęboko wierzącą. To jej pomogło przetrwać. Mam od niej piękny utkany z koralików obraz Matki Boskiej z Jezusem. Zrobiła podobnych kilka sztuk. To piękna pamiątka po niej - powiedziała Belina Brzozowska w rozmowie z "Faktem".
W ostatnich latach pogarszało się zdrowie Krystyny Grochowskiej. Jak zdradziła przyjaciółka, piosenkarka traciła wzrok. "Życie stało się trudniejsze" - wyznała ze smutkiem Ewa Belina Brzozowska. Koleżanka z Alibabek opowiedziała także, jak wyglądały ostatnie chwile gwiazdy.
Krysia była odwodniona i trafiła do szpitala. Potem wdało się zapalenie płuc i niestety odeszła. Apeluję więc do wszystkich. Nawadniajmy się, pijmy dużo. Nie mamy już dwóch koleżanek, bo pięć lat temu zmarła Wandzia. Razem dołączyły już pewnie do ogromnego chóru, który jest tam wysoko. W ostatnich latach odeszło tylu wyjątkowych muzyków, kompozytorów. Razem stworzą tam piękny chór - dodała Brzozowska.
Zobacz również: Jeremiasz Szmigiel pochowany podczas prywatnej ceremonii. Rodzina wydała oświadczenie
