Jerzy Jurowiec był członkiem zespołu As, który cieszył się sporą popularnością wśród fanów muzyki disco polo. Grupa wylansowała takie przeboje, jak: "Szkoda łez","Szalona miłość", "Na zamku" czy "Było mi źle".
Tragiczną wiadomość o jego śmierci potwierdził lider zespołu.
- Z ogromnym smutkiem przekazujemy informację, iż po długiej i ciężkiej chorobie odszedł od nas w dniu dzisiejszym nasz przyjaciel, muzyk, wokalista, ojciec i można powiedzieć brat - Jurek Jurowiec - poinformował Sławomir Trofimiuk za pośrednictwem mediów społecznościowych.
NIE PRZEGAP: Wściekła Kinga Rusin grzmi po śmierci ciężarnej Agnieszki! "Będziecie się smażyć w piekle, SADYŚCI z Nowogrodzkiej!"
- "....Zostawiłeś po sobie ogromną pamiątkę muzyczną, wspaniałą rodzinę oraz dobro i ciepło, którymi zawsze starałeś się obdarzać naszych odbiorców i słuchaczy. Jurek , będzie nam Ciebie bardzo brakowało...." - pisze lider grupy.
Bardzo szybko zorganizowano uroczystości pogrzebowe. Rodzina muzyka poprosiła na nekrologu, by nie przynosić kwiatów, tylko wpłacić symboliczną kwotę na modlitwę za Duszę Zmarłego w klasztorach. W środę, 26 stycznia, o godzinie 17:45 odbyło się wystawienie ciała w Cerkwii p.w. Św. Proroka Eliasza. O godzinie 18:00 rozpoczęła się panichida.
W czwartek (27 stycznia) o godzinie 8:00 rano odbyła się liturgia żałobna. Jerzy Jurowiec spoczął na Cmentarzu w Dojlidach. Miał 60 lat.