Jerzy Molga nie żyje. Gdzie grał?
Odszedł kolejny wspaniały artysta. Nie żyje Jerzy Molga, który na ekranie towarzyszył kliku pokoleniom Polaków. Widzowie pamiętają go m.in. z ról w filmach "Zamach", "Katastrofa w Gibraltarze” (zagrał tam generała Władysława Sikorskiego) czy "Młode Wilki". Aktor występował także w najpopularniejszych polskich serialach, takich jak: "M jak miłość", "Barwy szczęścia", "Klan" czy "Prawo Agaty". W ostatnich latach Jerzy Molga kojarzony był przede wszystkim z serialem "Klan", gdzie wcielił się w postać Polaka z Kazachstanu - Wiesława Orzeszki, właściciela cukierni "Orzeszko". Aktor na dużym ekranie debiutował w szczególnym filmie. Wystąpił bowiem w słynnym "Kanale" Andrzeja Wajdy, gdzie wcielił się w postać powstańca. Niewiele osób wie, jak wyglądały ostatnie lata życia Jerzego Molgi. Sporo dowiedzieć się na ten temat można z tekstu Rafała Dajbora opublikowanego w branżowym portalu e-teatr.pl. Autor wspomnienia - Rafał Dajbor - poznał Jerzego Molgę w 2007 roku.
Nie przegap: Tragiczna wiadomość. Nie żyje aktor kultowego "Vabank"
W galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia z pogrzebu Felicjana Andrzejczaka
Ostatnie lata życia Jerzego Molgi. To brzmi okropnie
Dziennikarz poprosił wówczas aktora o wypowiedź na temat o Mariuszu Gorczyńskim. Potem panowie złapali ze sobą dobry kontakt. - Bardzo pana Jerzego lubiłem. Był człowiekiem serdecznym, sympatycznym i pomocnym - czytamy w tekście Rafała Dajbora. Na koniec artykuł autor wspomina ostatnie lata życia Jerzego Molgi. To brzmi naprawdę okropnie.
O tym, że traci wzrok, wiedziałem nie tylko od niego samego, ale także od znajomych z "Klanu", słyszałem, że pan Jerzy musiał dostawać scenariusze pisane bardzo dużą czcionką, że z biegiem czasu, walcząc ze swoją starością i postępującą niemocą, bywał nerwowy, czasem nawet obcesowy…
- pisze Rafał Dajbor i podkreśla, że żegna aktora z "wielkim smutkiem". Jerzy Molga zmarł 4 października. Miał 91 lat.
Nie żyje wielka gwiazda festiwalu w Sopocie. Miała fenomenalny głos i zjawiskową urodę