Jolanta Lothe urodziła się 19 kwietnia 1942 roku w Wilnie. Była absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie. Jej matką była aktorka Wanda Stanisławska-Lothe, z którą to wspólnie zagrała w filmie "Rejs". Jej pierwszym mężem był Helmut Kajzar, dramaturg i reżyser teatralny. Kilka lat po jego śmieci poślubiła Piotra Lachmanna.
Nie żyje Jolanta Lothe
Jolanta Lothe była aktorką Teatru im. Osterwy w Lublinie, a także wielu teatrów warszawskich. Sławę przyniosła jej rola Terki Gasztowtówny w filmie Jerzego Hoffmana "Potop". W ostatnich latach wcielała się w postać Teresy Struzik w serialu "Barwy szczęścia".
Przeczytaj także: Nie żyje Marek Pasionek. Nadzorował śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej
O śmierci aktorki poinformował Związek Artystów Scen Polskich.
Nie żyje Jolanta Lothe, aktorka Teatru im. Osterwy w Lublinie oraz teatrów warszawskich: Syreny, Klasycznego, Narodowego, Małego i Studio. Od 1989 roku prowadziła wraz mężem Lothe Lachman VideoTeatr Poza, znajdując dla niego siedzibę w Pałacyku Szustra w Warszawie. Spektakl tego teatru otrzymał Fringe First na Festiwalu Fringe w Edynburgu. Na ekranie widzowie mogli zobaczyć aktorkę w filmach: „Polowanie na muchy”, „Potop”, „Brunet wieczorową porą”, czy „Tylko umarły odpowie”. W niezapomnianym obrazie Marka Piwowskiego, „Rejs”, zagrała ze swoją mamą, niezwykłą Wandą Stanisławską-Lothe. Grała w serialach: „Doktor Ewa”, czy „Polskie drogi”, gdzie wcieliła się w postać Urszuli Kurasiowej, za którą to rolę otrzymała nagrodę Przewodniczącego ds. Radia i Telewizji. Ostatnio zyskała sympatię widzów grając sympatyczną, acz zdecydowaną Babcię w „Barwach szczęścia”. Za swoje osiągnięcia zawodowe została uhonorowana Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Odeszła znakomita aktorka, pełna energii, miłości do sztuki, teatru i ludzi, ciepła, serdeczna, życzliwa, z wielkim poczuciem humoru Koleżanka. Żegnaj, Jolu…
Wzruszające pożegnanie pojawiło się także na profilu facebookowym stare-kino.pl.