W poniedziałek rano zmarła Katarzyna Łaniewska. Aktorka, którą widzowie pokochali za rolę babci Józefiny w serialu "Plebania" czy Solskiej w "Koglu-Moglu", miała 87 lat.
"Z wielkim żalem przyjęliśmy do wiadomości informację o odejściu wybitnej aktorki Pani Katarzyny Łaniewskiej. Bez niej nie byłoby Kogla-Mogla jakiego znacie, tysiąca żartów oraz wzruszeń. Jesteśmy wdzięczni, że mieliśmy szansę na tę współpracę. Całej rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje." - czytamy na Instagramie Kogla Mogla.
Aktorka była bardzo wierząca i do samego końca była blisko z Bogiem. Kiedy zadzwoniliśmy do gwiazda w maju, było jej przykro, że nie może chodzić do kościoła.
– Od pewnego czasu znowu można chodzić do kościoła, ale ja nie chodzę... – mówiła „Super Expressowi”. – Muszę iść z kimś, a teraz jest to trudne. Idąc ulicą, muszę trzymać kogoś pod rękę, a teraz trzeba zachować odległość dwóch metrów. Nie chcę robić rodzinie problemów – tłumaczy nam.
Zobacz: Katarzyna Łaniewska ujawnia, ile ma emerytury. Dobija ją KOMORNE
To jednak nie stanowiło dla niej przeszkody w relacji z Panem Bogiem. Nie rezygnowała z modlitwy. – Oglądam kościół w telewizji albo słucham mszy świętej w radiu. Modlę się w różnych sytuacjach, w intencjach własnych oraz bliskich mi osób – zapewniała. Teraz my pomódlmy się za jej duszę.