Nie żyje legendarna piosenkarka. Jej wielki przebój nucił cały świat!

2025-02-24 17:14

Zmarła Roberta Flack. Przykrą informację potwierdził jej rzecznik prasowy. Śmierć artystki jest ogromnym ciosem dla świata muzyki. To ona zaśpiewała nieśmiertelny przebój "Killing Me Softly". "Staram się śpiewać z całym uczuciem, które mam w moim ciele i umyśle" - mówiła o sobie Flack.

Roberta Flack nie żyje. Miała 88 lat

Nie żyje legenda światowej muzyki, Roberta Flack. To ona zaśpiewała takie przeboje jak: "Killing Me Softly With His Song", "The First Time Ever I Saw Your Face" czy "Feel Like Makin' Love". Artystka odeszła w wieku 88 lat w otoczeniu ukochanej rodziny. Informację o jej śmierci przekazał rzecznik gwiazdy.

Jesteśmy załamani, że wspaniała Roberta Flack odeszła dziś rano, 24 lutego 2025 r. Zmarła spokojnie, otoczona rodziną - przekazano w krótkim oświadczeniu.

Na razie nie jest znana dokładna przyczyna śmierci artystki. Roberta Flack od kilku lat zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2018 roku była jedną z gwiazd koncertu w nowojorskim Apollo Theater. W pewnym momencie źle się poczuła i została przewieziona do szpitala. Menadżer piosenkarki poinformował wtedy, że kilka lat wcześniej przeszła udar, którego skutki nadal odczuwała.

Pod koniec 2022 roku Flack całkowicie wycofała się z koncertowania. Przedstawiciele gwiazdy przekazali, że choruje na stwardnienie zanikowe boczne, co uniemożliwia jej śpiewanie. Był to wielki cios dla samej artystki oraz jej fanów.

Zobacz również: Ojciec Kayah nie żyje. Poruszający wpis gwiazdy. W cieniu smutna historia ich relacji

Roberta Flack: Jej wielki hit nucił cały świat

Roberta Flack miała ogromny wpływ na rozwój muzyki pop oraz R&B. Wychowała się w uzdolnionej muzycznie rodzinie. Od dziecka śpiewała w chórze i grała na pianinie. Jako nastolatka otrzymała stypendium na Uniwersytecie Howarda. 15-latka była jedną z najmłodszych uczennic w historii uczelni. Z czasem zaczęła rozwijać swoje umiejętności wokalne.

Chociaż wróżono jej muzyczną karierę, to po śmierci ojca rozpoczęła pracę jako nauczycielka. Nie zapominała jednak o swojej muzycznej pasji - udzielała lekcji gry na pianinie, a wieczorami śpiewała m.in. w lokalnych restauracjach i barach.

Rozwój jej kariery przypadł na lata 70. Do jej sukcesu przyczynił się m.in. Clint Eastwood, który wykorzystał jej utwór "The First Time Ever I Saw Your Face" w swoim reżyserskim debiucie - filmie "Zagraj dla mnie Misty". Po tym wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Największym przebojem w jej dorobku bez wątpienia jest utwór "Killing Me Softly With His Song". Flack zdobyła wiele prestiżowych nagród i wyróżnień. Była pięciokrotną laureatką nagród Grammy. Dwa razy z rzędu została nagrodzona w kategorii nagranie roku. Wyczyn ten powtórzyła dopiero grupa U2 trzy dekady później.

Uważam się za uduchowioną wokalistkę, ponieważ staram się śpiewać z całym uczuciem, które mam w ciele i umyśle. Osoba z prawdziwą duszą to taka, która może wziąć piosenkę każdego i przekroczyć wszystkie wady, technikę i po prostu sprawić, że słuchasz - mówiła o sobie Roberta Flack.

Zobacz również: Bliscy żegnają Wiesię z "Sanatorium miłości". Padły poruszające słowa. "Odpoczywaj w niebie"

Super Express Google News
Autor:

Martyna Wojciechowska przekazała smutne wieści. Nie żyje Stanisław Wojciechowski

Pogrzeb Stanisława Tyma. Zajechał gigantyczny wóz z wieńcami! Tłum gwiazd i brak trumny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki