Nie żyje legenda polskiej muzyki. Załatwiał pierogi dla Czesława Niemena. Postać "wręcz pomnikowa"

2024-03-14 20:07

Bardzo smutną wiadomość przekazał zespół Budka Suflera. Nie żyje Leszek Świerszcz, legenda polskiej muzyki rozrywkowej, przyjaciel wielu znakomitych artystów i człowiek, dla którego nie było rzeczy niemożliwych. Mało kto wie, że w trudnych czasach Leszczek Świerszcz załatwiał pierogi dla Czesława Niemena. Z poważniejszych spraw, był m.in. producentem płyty Budki Suflera "Live at Carnegie Hall".

Leszek Świerszcz

i

Autor: POLSKA FUNDACJA MUZYCZNA & SHUTTERSTOCK Leszek Świerszcz

Nie żyje Leszek Świerszcz. "Płakać się chce od tych pożegnań"

Nie żyje Leszek Świerszcz, absolutnie niezwykła postać w świecie polskiej muzyki. Sam był artystą, ale zasłynął przede wszystkim jako założyciel  słynnego Cricet Club w USA. To tam latami występowali najwybitniejsi polscy muzycy. Leszek Świerszcz nie tylko organizował im występy, lecz de facto się nimi opiekował podczas ich pobytu w Stanach Zjednoczonych. Do każdego artysty miał indywidualne podejście. Z jednej strony załatwiał pierogi dla Czesława Niemena, z drugiej pełnił nieformalną funkcję wychowawcy młodych kapel. Doskonale wiedział, kto i kiedy czego potrzebuje. "Leszek Świerszcz nie żyje. Płakać się chce od tak częstych pożegnań (niedawno Budka Suflera żegnała Marcina Bronikowskiego - red.)… Gdzieś w marcu 2019 roku pisałem o bohaterach drugiego planu. Patrzę w milczeniu na ten tekst i oprócz tych zdań z przed pięciu lat dopisać mogę tylko jedno. Dziękuję Ci ja, dziękuje Ci każdy z nas, dziękują Ci wszystkie Polskie kapele, soliści, solistki..." - napisał obecny lider zespołu Budka Suflera Tomasz Zeliszewski na stronie internetowej zespołu. 

Kim był Leszek Świerszcz? Postać "wręcz pomnikowa"

Leszka Świerszcza znakomicie charakteryzuje to, co Tomasz Zeliszewski, napisał w dalszej części swojego poruszającego wpisu. Kim był założyciel słynnego Cricket Clubu? - Sukcesom gwiazd estrady na całym świecie towarzyszą działania ludzi, o których istnieniu szeroka publiczność zwykle nie wie, bo i skąd… Schowani w mroku swoich działań, wykonują cichutko swoją pracę. Nie zazdroszczą, nie wymawiają, nie krytykują. Robią swoje. Solidnie i profesjonalnie. Potrafią szczerze cieszyć się z sukcesu artysty, z którym właśnie współpracują. Leszek Świerszcz to postać niezwykle ważna dla polskiej branży muzycznej. Ten muzyk, trębacz, klawiszowiec, a przede wszystkim przedsiębiorca, menedżer, promotor, od wielu dekad zamieszkały w okręgu Nowego Jorku znany jest chyba każdemu naszemu muzykowi. Jego kluby, a zwłaszcza "Cricket" dawały pracę i chleb zarówno gwiazdom, jak i maluczkim. Były dla nas wszystkich domem i schronieniem przez ostatnie prawie pięćdziesiąt lat. Pisząc te kilka zdań, nie próbuję narysować życiorysu Leszka. Nie mam aż takiej wiedzy. Świerszczyk to postać skomplikowana, wyrazista, kontrowersyjna, nie jednoznaczna, wręcz pomnikowa. A przede wszystkim przyjazna. Pamiętam jak skrupulatnie zapamiętywał zwyczaje i preferencje swoich gości. Jak miał przylecieć Czesio Niemen, to wiadomo, że musiały być ruskie pierogi, bo Czesław je uwielbiał, a poza tym był jaroszem. Jak miała grać młoda kapela, to zajmował się nimi jak wychowawca w przedszkolu. Świetnie wiedział, kto uwielbia Amaretto, a komu broń Boże dać piwko przed koncertem. Kto lubi robić zakupy na Manhattanie, a kto te sprawy ma gdzieś… W sklepach muzycznych wystarczyło się powołać na Lesia i od razu robiło się taniej… Miodzio. Nam samym Świerszcz dotąd truł o koncercie w Carnegie Hall, aż uwierzyliśmy, że to jest możliwe. Bez niego tego koncertu by nie było. Leszek otworzył oczy na świat wielu artystom, i to nie tylko młodym. Może ktoś kiedyś napisze o nim książkę, albo scenariusz filmowy, bo to co robił, to było jak kolejna scena z filmu o przygodach Indiany Johnsa. Do mnie miewał czasem cudowne pytania… Tomasz, czym się różni rottweiler od perkusisty… ? No czym Lesiu… Bo rottweiler w końcu odpuszcza. Ha ha ha… - czytamy na stronie Budki Suflera.

Zobacz naszą galerię: Czesław Niemen, tak wygląda jego grób po latach. Mamy zdjęcia

Pogrzeb Macieja Damięckiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają