O śmierci muzyka dowiedzieliśmy się z informacji zamieszczonej na profilu zespołu Bajm na Facebooku: " W dniu dzisiejszym odszedł nasz kolega Marek Makuch, który grał z nami w latach 80.żegnaj Marku! Zawsze zostaniesz w naszej pamięci..." Muzyk nagrał z zespołem dwie pierwsze płyty: "Bajm" w 1983 i "Martwa woda" w 1985.
O śmierci basisty poinformował też inny były muzyk zespołu bębniarz Marek Tchorzewski. Dodał on, że Makuch odszedł dokładnie w rocznicę śmierci założyciela zespołu Jarosława Kozidraka, muzyk wyraził tez nadzieję, ze jeszcze kiedyś zagrają razem "Tam na górze".
Niezwykle emocjonalnym wpisem pożegnał zmarłego kolegę inny lubelski muzyk Grzegorz Kabasa z zespołu Bremenn: Gdy się przechadzał ulicami mojego miasta rodzinnego, od razu było wiadomo, że to facet wystający z tłumu. Zwyczajnie było widać, że to osobowość artystycznie naznaczona. Poznałem go pewnie jakieś czterdzieści lat temu, w okolicznościach muzycznych. Ja jako nastolatek dumny z umiejętności uchwycenia akordu C-dur w pozycji pierwszej, on jako zawodowiec, basista Bajmu, czyli człowiek show-biznesu. Kto by pomyślał, że po paru latach staniemy na jednej scenie" - napisał muzyk.
Swoją wypowiedź zakończył hołdem w kierunku zmarłego: "Muzyka nie umiera, ale muzycy….Marek odszedł i to jest wiadomość, której nie chce się wiedzieć i nic nie pomagają żadne myśli o kolejach losu i że wszyscy podążamy do światów nieznanych. Marek Makuch. Ukłony!!!!!!"