Olgierd Buczek nie żyje. Odszedł 28 marca 2021 roku, w wieku 89 lat. Warszawski piosenkarz zdobył ogromną popualrność w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Wykonywał takie przeboje jak: „Oczy czarne”, „Warszawski dorożkarz” czy „Czy Pani mieszka sama”. Ukończył Średnią Szkołę Muzyczną w Gdańsku, uczył się na wydziale wokalnym. Odkrył go kompozytor i pianista żydowskiego pochodzenia - Władysław Szpilman. Za jego sprawą od 1956 roku, Buczek współpracował z Polskim Radiem przy nagraniach archiwalnych:
Okazało się, że Władysław Szpilman zapamiętał mnie z kawiarni Nowy Świat i chciał, żebym śpiewał w radiu. To właśnie dzięki niemu zaistniałem na dobre i zacząłem występować. Szpilman decydował w radiu o wszystkim. Kto w ogóle może śpiewać i co może śpiewać. Dał mi piosenkę "Warszawski dorożkarz" – wyznał Buczek w wywiadzie dla Gazeta.pl.
Olgierd Buczek wykonał piosenkę "Co nas obchodzi" w komedii Stanisława Barei pt. "Mąż swojej żony" z 1960 roku. Występował także w NRD, ZSRR i Czechosłowacji. Tak został zapamiętany przez fanów:
- Piosenkarz o ciepłym głosie, śpiewał do końca. Znów mamy wielki smutek w sercach...