Śmierć Caroline Flack potwierdzili w wydanym oświadczeniu jej bliscy. Okoliczności sprawy bada policja. Jednak, jak poinformował prawnik rodziny, cytowany przez BBC News, prezenterka miała popełnić samobójstwo.
Zobacz: Menedżer Steczkowskiej NIE ZAPŁACIŁ Stankiewicz za koncerty!
Flack była oskarżona o napaść na swojego chłopaka. Za tydzień miał ruszyć proces. Media donosiły, że między prezenterką a jej partnerem, Lewisem Burtonem, doszło do karczemnej awantury. Na miejscu zjawiła się policja, a "kochankowie" mieli zakrwawione twarze.
Sprawa odbiła się na życiu Caroline. Gwiazda telewizji zrezygnowała nawet z prowadzenia "Love Island". Stało się to między innymi przez hejterskie komentarze, jakie pojawiały się pod jej adresem w mediach społecznościowych.