Nie żyje Ray Manzarek z legendarnej grupy The Doors. Muzyk na co dzień mieszkał w Kalifornii, jednak zmarł w Rosenheim w Niemczech, gdzie poddawał się leczeniu. Artysta zmagał się z nowotworem przewodów żółciowych. Zmarł w nocy z poniedziałki na wtorek polskiego czasu. Miał 74 lata.
- Jestem głęboko zasmucony na wieść o odejściu mojego przyjaciela i kolego z zespołu Raya Manzarka. Cieszę się jednak, że u jego boku mogłem przez ostatnie lata znów grać utwory The Doorsów. Ray to kawał mojego życia. Będę za nim tęsknił – napisał w oświadczeniu gitarzysta zespołu Robby Krieger