Bill Byrge był aktorem, który popularność i uznanie fanów zdobył dzięki serii filmów "Ernst". Informacja o jego śmierci przekazała kuzynka Byrge'a, Sharon Chapman. Smutne wieści ogłosiła na Facebooku w czwartek 9 stycznia 2025 roku. Z kolei dziennikarze magazynu "People" potwierdzili te informacje w piątek 10 stycznia 2025 roku.
Zobacz też: Wielka strata dla polskiego kina. Barbara Rylska nie żyje. Miała 89 lat
Bill Byrge - kariera i życie prywatne
Bill Byrge wcielił się w postać Bobby'ego w filmach o Erneście u boku Ernesta P. Worrella Jima Varneya. Filmy i seriale telewizyjne opowiadały o przygodach Ernesta. Postać Byrge'a została początkowo opracowana jako część serii, jednak później stała się jedną z pierwszoplanowych. Magazyn "People" poinformował fanów aktora, że w nadchodzących dniach w Nashville odbędzie się nabożeństwo żałobne za Byrge'a.
Billy był, jak to niektórzy nazywają, dziwnym charakterem. Wychowywano go i uczono o wierze w Boga. Uczono go szacunku do kobiet. (...) Jeśli go poznałeś, polubiłeś go. Był właśnie tego typu osobą. Przyjaźnił się z wieloma gwiazdami - czytamy wypowiedź Chapman dla portalu people.com.
Chapman wyjawiła również, że Byrge przez prawie całe swoje życie pracował w bibliotece w Nashville. Po raz pierwszy nawiązał kontakt z producentem filmów o Erneście, kiedy zauważyli go "pewnego dnia idącego ulicą".
Billy miał taki charakter i najwyraźniej zauważałeś go automatycznie, niezależnie od tego, gdzie się znajdował. (...) W ten sposób zaczął grać w filmach. Nie chciał jednak robić kariery w show-biznesie. Nie chciał rezygnować z codziennej pracy. Powiedział, że jeśli uda mu się utrzymać swoją codzienną pracę, zagra w filmach - wyjawiła kobieta w wywiadzie dla "People".
Chapman dodała też poruszający wpis w mediach społecznościowych. Kobieta wyjawiła, kiedy dokładnie zmarł jej kuzyn.
Mój kuzyn Bill Byrge zmarł dziś w okolicach Nashville o 12:00. Był piękną duszą, która rozśmieszała ludzi, nawet nie próbując. Był postacią Bobby'ego w kilku filmach Ernesta z Jimem Varneyem. Zawsze naśmiewałam się z niego, że jest „gwiazdą” w naszej rodzinie. Zasłużył na to, ponieważ wychowywał się w biedzie, ale jego mama nauczyła go miłości, szacunku i wiary, które okazywał wszystkim. Niebo zyskało dziś słodką duszę. Kocham cię, Billy. Do zobaczenia wkrótce! - napisała w sieci kobieta.
Zobacz też: Nie żyje znana influencerka. Zabieg poprawiający urodę nie udał się
Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023