Scott L. Schwartz na świat przyszedł w stanie Pensylwania. Już od najmłodszych lat wiedział, co chce robić w życiu. W czasach liceum grał w koszykówkę, spełniał się jako futbolista czy hokeista. Brał udział także we wrestlingu - to właśnie ten sport otworzył mu drzwi do świata aktorstwa oraz show-biznesu.
Zobacz też: Nie żyje znany pisarz. Tragiczną informację potwierdziła przyjaciółka
Nie żyje Scott L. Schwartz. Odszedł w wieku 65 lat
Scott L. Schwartz swoją karierę zaczynał jako kaskader. Po kilku latach takiej pracy udało mu się jednak dostać rolę sojusznika Danny'ego Oceana, którego grał George Clooney, w "Ocean's Eleven: Ryzykowna gra". Wystąpił także w dwóch kolejnych częściach tej samej serii. Widzowie szybko go docenili i pokochali za tę rolę.
Scott L. Schwartz bardzo często grał osiłków, a także wyraziste postacie, które wzbudzały respekt. Można go było oglądać w "Mentaliście", "Star Treku" oraz "Królu Skorpionie". Mężczyzna angażował się również w działalność charytatywną. Mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że pełnił funkcję zastępcy szeryfa w hrabstwie Los Angeles.
Zobacz też: Nie żyje żona znanego muzyka. Płyną smutne wieści
Na początku grudnia 2024 roku media obiegła bardzo smutna informacja. Scott L. Schwartz zmarł 26 listopada w swoim domu w Covington. Wiadomo, że 65-latek zmagał się z poważną niewydolnością serca. Jeden z przyjaciół aktora w pożegnalnym wpisie zdradził, że Schwartz cierpiał z powodu choroby przez kilka ostatnich lat.
Dziś świat stracił dobrego człowieka. Społeczność aktorska straciła wspaniałego aktora. Społeczność organów ścigania w Los Angeles straciła dobrego ambasadora i rzecznika społeczności. Społeczność zajmująca się rakiem piersi straciła gorącego zwolennika. Kobieta straciła oddanego męża. A ja straciłem drogiego przyjaciela, Scotta Schwartza – napisał w sieci aktor Rick Zahn.
Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023