Zofia Czerwińska (85 l.) złamała wiele męskich serc i dwa razy stawała na ślubnym kobiercu. Po raz pierwszy wyszła za mąż w wieku zaledwie 22 lat. Poślubiła Leszka, który zostawił dla niej żonę z 9-miesięcznym dzieckiem. Aktorka szybko przekonała się, że związek z rozwodnikiem może być bardzo kruchy. - Dopiero teraz wiem, że jeśli mężczyzna zostawia kobietę, to znaczy, że umie zostawiać. A jak umie, to zrobi to. Po roku Leszek postąpił ze mną w podobny sposób, jak z pierwszą żoną. To był cios, którego nie zapomnę. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, jak czuła się tamta kobieta. Nikomu nie życzę tego doświadczyć – wyznała Czerwińska w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". Gwiazda "Alternatyw 4" była załamana. Tak źle zniosła zawód miłosny, że myślała nawet o odebraniu sobie życia. Miała zamiar rzucić się pod pociąg na dworcu kolejowym w Sopocie. Na szczęście zabrakło jej odwagi.
Z drugim mężem, Pawłem, Zofia Czerwińska rozstała się, kiedy wyjechał on do pracy w Danii. Aktorka wdała się wtedy w romans z jego przystojnym kolegą. Gwiazda szukała później szczęścia u boku innych mężczyzn, jednak nie zdecydowała się na trzeci ślub. W 2010 roku spotykała się z Marianem Kutiakiem, dziennikarz, reżyser dokumentalista, z którym pojawiła się na premierze filmu "Milczenie jest złotem". - Dobrze gotuje. Lepiej niż ja. Zaprasza mnie na obiady. To jeszcze przysporzyło mu dodatkowych punktów. (…) No i Marian jest młodszy ode mnie. O jakieś 20 lat. Mogłabym być jego matką - opowiadała artystka. Niestety związek nie przetrwał próby czasu.
W rozmowie z Plejadą.pl artystka wyznała, że miała ogromne powodzenie u mężczyzn, co było jej wielkim nieszczęściem. - Pojawiają się okazje, z których nie sposób nie skorzystać… Nawet jeśli jest się czyjąś żoną… (śmiech). Mam na koncie dwa małżeństwa i kilka konkubinatów. Żałuję niektórych swoich decyzji. Chciałabym mieć dzieci, ale choroba mi to uniemożliwiła. To moja wielka tragedia, bo czuję, że nie spełniłam się w roli matki. (...) Mężczyźni mnie nudzili. Na początku czułam się cudownie, ale kiedy pojawiała się rutyna, uciekałam do innego… Byłam bardzo towarzyska - ze wszystkich potencjalnych kandydatów na męża, wybierałam nieomylnie najgorszego. Trochę żałuję drugiego małżeństwa. Mój mąż był wspaniałym człowiekiem — świetnym partnerem na życie. Głupio postąpił, bo wyjechał do pracy do Danii i zostawił mnie pod opieką przystojnego kolegi - dodała.
Zofia Czerwińska nie mogła mieć dzieci. Swoją miłość przelała na zwierzęta. Przez 17 lat największym przyjacielem i towarzyszem jej życia był pies Dżeki. W 2018 roku pupil gwiazdy zachorował na raka mózgu. Aktorka, chcąc oszczędzić ukochanemu zwierzakowi dalszych cierpień, podjęła trudną decyzję o jego uśpieniu. Została całkiem sama i zdecydowała się na adopcję szczeniaka rasy yorkshire terrier imieniem Zenek.