Niecik i Odeta Moro nie polubili się w programie Agent Gwiazdy 2. Doskonale było to widać już w pierwszych odcinkach. Uczestnicy nie szukali kontaktu z wokalistą disco polo. Wręcz przeciwnie - starali się unikać przebywania w jego towarzystwie, czego wyraz najbardziej dawał Alan Andersz ("Nie chcę z nim spędzić ani sekundy prywatnego czasu" - stwierdził aktor). Za skórę zaszła mu szczególnie Moro, która wraz z Piotrem Kędzierskim postanowiła spłatać Niecikowi figla. W pierwszych dniach pobytu w Argentynie, Odeta zdzwoniła do hotelowego pokoju wokalisty i rozmawiając z nim po angielsku podawała się za zagraniczną dziennikarkę, która chce przeprowadzić z nim wywiad. Wisienką na tym gorzkim torcie niezrozumienia była kłótnia podczas zadania z podawaniem posiłków. Niecik dał się ponieść emocjom i krzyknął pod adresem dziennikarki "Dała d*py za talerz zupy".
Po zakończeniu programu autor hitu "Cztery osiemnastki" udzielił wielu wywiadów, w których nazywał współzawodników obłudnikami. W tych wywiadach na pierwszy plan wybija się jednak Odeta Moro. To właśnie o niej Niecik ma najgorsze zdanie.
- Okazała się dwulicowa. Zaczęła perfidnie grać i spiskować przeciwko mnie. Taka osoba nie zasługuje na szacunek. Może w tych swoich celebrytach, ale w środowisku ludzi honorowych nie ma na co liczyć. U nas w Grajewie nie wyszłaby na ulicę. Znalazłaby się grupa ludzi, która hejtowałaby ją na dzień dobry - słowa wokalisty przytacza tygodnik "Na Żywo".
Odeta nie pozostaje dłużna wokaliście. W rozmowie z Agnieszką Jastrzębską stwierdziła, że Tomasz Niecik jest po prostu kłamcą.
- Jak słucham wypowiedzi Tomka, to śmiało mogę powiedzieć, że w wielu przypadkach on po prostu kłamie. Nakręca, a media dają się na to nabrać. Jest na tyle sprytny, że robi to w ten sposób. To jego sprawa - wyznała dziennikarka.
Co sądzicie o tym konflikcie? Czy trzymacie, którąś ze stron?
ZOBACZ: Odeta Moro o przeszczepie Figurskiego dowiedziała się na planie Agenta Gwiazdy