Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki zostali rodzicami
Aleksandra Grysz jest jedną z nowych twarzy TVP. Kobieta współpracowała z TVP już wcześniej, udało jej się zachować posadę mimo zwolnień na przełomie 2023 i 2024 roku związanych ze zmianą władzy w stacji.
Młoda prezenterka prowadzi "Pytanie na śniadanie" w TVP2, ale ostatnio musiała sobie zrobić przerwę. Na świat przyszedł bowiem syn dziennikarki oraz jej partnera i kolegi z programu - Tomasza Tylickiego.
Syn pary urodził się w ostatnich godzinach lipca. Grysz poinformowała o tym kilka dni później na Instagramie. "31 lipca o 22:12 na świat przyszedł nasz cud, nasz najukochańszy syn Tymuś" - napisała przy zdjęciu z ukochanym oraz nowonarodzonym synkiem.
Ola Grysz dość szybko zdecydowała się na powrót do pracy, bo już po zaledwie trzech tygodniach. Jej decyzja wywołała oburzenie części fanów. Okazało się, że był to jednak chwilowy powrót.
Zobacz również: Marcelina Zawadzka szczerze o karmieniu piersią. Wspomniała o łzach i bezsilności
Ola Grysz: "Uwielbiam ten spokój, który dało mi macierzyństwo"
Prezenterka aktywnie działa w sieci. Na Instagramie chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat macierzyństwa, a pod jej postami zawsze pojawia się dużo komentarzy. Aleksandra Grysz potrafi w pięknych słowach opisać to, co czuje wiele młodych matek.
28-letnia gwiazda urodziła synka trzy miesiące temu. W najnowszym wpisie przyznała, że początkowo skupiała się na "trudach połogu". Później jej myśli zaprzątało pytanie o to, "jak mocno można kochać drugiego człowieka". Dziś zastanawia się nad tym, czym zaskoczyło ją macierzyństwo. Jak napisała, udała się w pierwszą podróż pociągiem ze swoim synkiem. Odwiedzają jej rodzinny dom. Powrót w miejsce, w którym spędziła swoją młodość spowodował, że zaczęła wspominać przeszłość. Stwierdziła, że dzisiaj ma zupełnie inne marzenia niż kiedyś. Inaczej patrzy też w przyszłość.
Właśnie tym zaskoczyło mnie macierzyństwo. Tym jak bardzo przewartościowałam swoje życie. (...) Nie potrzebuję już poklasku, zaspokajania swoich ambicji. Wystarczy mi spokój i świadomość, że moi bliscy są zdrowi i zaopiekowani. (...) Uwielbiam ten spokój, który dało mi macierzyństwo. To poczucie, że nie muszę nic nikomu udowadniać. Świadomość, że kiedy na tym świecie mnie zabraknie, będę żyła we wspomnieniach mojego synka- i nie ma dla mnie nic ważniejszego niż to, aby to były najpiękniejsze wspomnienia na świecie - wyznała.
Zobacz również: Dopiero co urodziła i już pobiegła do śniadaniówki TVP. Nie ukryła wzruszenia