Niemal 90-letnia Irena Santor po operacji wróciła na salony. Zachwyciła wszystkich na ściance. Co za szyk!

2024-05-30 11:26

Irena Santor to niekwestionowana dama polskiej piosenki. Artystka przez lata zachwycała swoim głosem, elegancją i kulturą. Dziś niemal 90-letnia artystka nadal może liczyć na uwielbienie i zachwyty. Choć zrezygnowała z występów na scenie, czasami pojawia się na czerwonym dywanie. Na premierze filmu "A jak Antkowiak" wyglądała kwitnąco. Po niedawnych kłopotach zdrowotnych nie ma śladu. Prezentowała się znakomicie!

Irena Santor przez całe dekady bawiła i wzruszała. Jej melodyjny głos rozbrzmiewał na wielu scenach, a słuchacze podziwiali ją za uśmiech, takt i życzliwość. Kilka lat temu gwiazda postanowiła zejść ze sceny, bo, jak przyznała, występy były dla niej zbyt obciążające. - Mam się świetnie. Na zdrowie nie narzekam, ale na występy, koncerty z pełnym repertuarem nie mam już tyle siły. Ja już swoje wyśpiewałam - przyznała w jednym z wywiadów.

Gwiazda oddała pola młodszym, ale chętnie pojawiała się na koncertach i festiwalach, by podziwiać talenty kolejnych pokoleń. Jeszcze w ubiegłym roku brylowała na salonach, wzięła także udział w niezwykłym benefisie, którego była główną bohaterką. Na początku bieżącego roku dotarły do nas niepokojące wieści o stanie zdrowia Ireny Santor. Diwa musiała poddać się operacji usunięcia kamieni nerkowych. Zabieg przebiegł prawidłowo, ale osłabiona artystka miała przez jakiś czas po nim problemy z chodzeniem.

Irena Santor zadała szyku na premierze

Teraz wszystko zdaje się wracać do normy. Pani Irena Santor pojawiła się nawet na salonach. Gwiazda z uśmiechem wzięła udział w premierze filmu "A jak Antkowiak". Była w świetnej formie i skradła niemal cale show. Chętnie pozowała na ściance i zachwycała szykiem i elegancją. Od razu było widać, że stylizację wybrała bardzo starannie. Tego wieczoru Irena Santor włożyła granatową sukienkę midi z rozkloszowanym dołem. Do niej dopasowała wygodne czółenka i dopasowaną do nich kolorystycznie broszkę w kształcie ważki. Dekolt okryła kremowym, cienkim szalem, który rozjaśniał kreację i rozpromieniał twarz. Usta musnęła zaś swoja ulubioną szminką w kolorze koralowej czerwieni. Wyglądała niezwykle szykownie i witalnie. Można powiedzieć, że zdeklasowała młodsze  koleżanki. Wszyscy patrzyli tylko na nią.

Galeria: Irena Santor pozowała na ściance. Co za szyk!

Irena Santor spakowała walizki i pojechała do domu opieki w Skolimowie: Wracam tu do zdrowia

Quiz. Irena Santor czy Violetta Villas? Kto śpiewał tę piosenkę?

Pytanie 1 z 10
"Przyjdzie na to czas" to przebój

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki