Dziecko to największy skarb dla każdego rodzica. Często jednak maluchu generują duży stres dla matek i ojców. Sporo emocji związanych z przyjściem na świat pierwszego dziecka i jego wychowaniem ma także Monika Kuszyńska. - W momencie, w którym pojawił się Jeremi, przyszła miłość i przywiązanie – z dnia na dzień coraz silniejsze i całkowicie różniące się od tego, które do tej pory znałam – ale też coś, co mnie przeraziło. Wrócił lęk. Lęk o jego przyszłość, o jego zdrowie i życie, po prostu lęk o niego - wyznała piosenkarka. - Oczywiście człowiek nie chce wyobrażać sobie złych rzeczy i stara się o nich nie myśleć, ale umysł podsuwa nowe obrazy. Uczę się nawet nie tyle walczyć, co funkcjonować z tym lękiem - dodała.
Monika Kuszyńska zdradziła nawet, że zaczęła bać się śmierci swojej i bliskich. - Nieraz spotykałam się z rodzicami, który doświadczyli straty dziecka. Kiedyś dużo łatwiej było mi z nimi rozmawiać, teraz takie spotkania bardzo przeżywam. Wtedy nie miałam tak rozbudowanej empatii - szczerze przyznała była wokalistka Varius Manx.