Niepokojące zachowanie Maryli Rodowicz. Co się z nią dzieje?! Gwiazda zwierzyła się fanom

Fani martwią się o stan Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz od kilku miesięcy cierpiała na problemy zdrowotne. By artystka mogła wrócić do pełni sił, konieczna okazała się operacja. Na szczęście przebiegła ona pomyślnie, a gwiazda czuje się coraz lepiej. 

Najbliższe dni Rodowicz spędzi w swoim domu w Konstancinie. Wszystko wskazuje na to, że rekonwalescencja przebiega pomyślnie - artystka po niemal miesięcznej przerwie dodała serię postów na Facebooku. Ich treść zaniepokoiła jednak fanów gwiazdy. 

Zobacz koniecznie: Maryla Rodowicz trafiła do szpitala! Konieczna była operacja. Wiemy jak się czuje

"Mam na imię Leszek, jestem kocurem rasy maine coon. Za mną stoi moja konkurencja - czarny konik Aleksander i kogut bez imienia, który już nie raz oberwał od moich kolegów. (...) Kiedyś słyszałem, jak córka mojej pani, Kasia, która wie wszystko na temat zwierząt, roślin i w ogóle dużo wie, a ostatnio morsuje, czyli wchodzi rozebrana do wody. Nie to, żeby była zupełnie rozebrana, ma tam na sobie jakiś kostium kąpielowy, no ale żeby wchodzić zimą do lodowatej wody? To nie dla mnie" - brzmiał fragment pierwszego z nich.

Maryla Rodowicz ujawnia, co dzieje się w jej domu

Kolejne wpisy na oficjalnym Facebookowym profilu gwiazdy napisane były w podobnym tonie. 

"Mam na imię Kasia, jestem piękna kotka rasy maine coon. (...) Pani często powtarza: jesteś jedyną kotką w tym towarzystwie, ale inteligencją przewyższasz wszystkie 3 kocury. I to prawda. Lubię bawić się z panią w chowanego i lubię zaskakiwać ją wieczorami na schodach. Ona wchodzi na górę, ja zbiegam w dół, często w ciągu dnia sypiam na jej łóżku, a wiem, że pani nie chce spać z kotami. To znaczy lubiłaby, ale my, koty, w nocy czasem chcemy się bawić no i budzimy panią. Nie lubię, kiedy pani wyjeżdża, ostatnio miała - z tego, co słyszałam - operację kolana, na szczęście po dwóch dniach wróciła" - opisywała Maryla Rodowicz w kolejnym poście, który opatrzony był kocim zdjęciem. 

Zobacz także: Nowe informacje o Jerzym Połomskim. Pozostaje kwestia majątku

W następnych dwóch wpisach gwiazda przedstawiła pozostałych kocich domowników, Saszę i Kazimierza. 

Niepokojące wpisy Maryli Rodowicz zwróciły uwagę jej fanów. W odpowiedzi na jeden z komentarzy gwiazda przyznała, co się z nią dzieje. 

"W domu nie mam z kim pogadać" - napisała artystka. Wszystko wskazuje na to, że opisywanie świata z kociej perspektywy i możliwość interakcji z fanami to dla Maryli Rodowicz sposób na samotność, z którą zmaga się podczas domowej rekonwalescencji. Jednak choć gwiazda dopiero wraca do zdrowia, poczucie humoru jej nie opuszcza, czego wyrazem jest odpowiedź, której udzieliła jednemu z obserwatorów.

Przeczytaj: Maryla Rodowicz przez słabe zdrowie sprzeda dom?! "Jestem skłonna żebrać". Tylko u nas

Kariera Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz jest legendą polskiej muzyki. Pierwszym sukcesem artystki było zwycięstwo na Festiwalu Piosenkarzy Studenckich w Krakowie w 1967 roku, zaś jej debiutancka płyta ukazała się w 1970 roku. Przez kilka dekad działalności otrzymała wiele wyróżnień i nagród oraz uczestniczyła w najważniejszych wydarzeniach muzycznych. Do jej największych hitów należą ponadczasowe utwory "Sing sing", "Małgośka", "Niech żyje bal", "Łatwopalni" czy "Kolorowe jarmarki". Na swoim koncie ma również przygodę z aktorstwem - występowała jako Urszula w serialu "Rodzina zastępcza". 

Może Cię zainteresować: Fatalna pomyłka uczestniczki „Milionerów”! „Mianownik w mianowniku liczby pojedynczej to mianownik. A w bierniku?” [ODPOWIEDŹ]

Gwiazda wciąż chętnie pojawia się na scenie, za każdym razem zaskakując swoich fanów barwnymi, oryginalnymi strojami oraz makijażami, a przy jej piosenkach bawią się kolejne pokolenia fanów. 

Spodziewaliście się, że mimo dużej popularności i pełnego sukcesów życia zawodowego Maryla Rodowicz może cierpieć z powodu samotności?

Maryla Rodowicz świetnie czuje się w świetle fleszy - sami zobaczcie: