Niepozorna Kaja idzie przez "Farmę" niczym terminator. Wysłała Wiolę do domu. Sprytnie ominęła śledzika

2025-02-21 22:17

Przed uczestnikami farmy został jedynie lub aż tydzień zmagań. Robi się naprawdę gorąco, pogłębiają się podziały między ekipami, niektórym puszczają nerwy, a Kaja niczym niezrażona brnie dalej. Towarzysze nie dawali jej szans w pojedynku z Wiolą. 21-latka zachowała jednak zimną krew i wygrała konkurencję, tym samym wręczając Wioli bilet do domu. W komentarzach burza!

Super Express Google News
Autor:

Farma” to program typu reality show, emitowany na antenie telewizji Polsat od 2022 roku. Format oparty jest na szwedzkim programie „The Farm”, cieszy się dużą popularnością wśród widzów i wzbudza ogromne emocje. Widzowie dają im upust w mediach społecznościowych, gdzie po każdej ciekawej scenie i stoczonym pojedynku, błyskawicznie pojawiają się setki komentarzy.

Zobacz koniecznie: Tylko u nas! Bandi zdradza tajemnice "Farmy". Jaka naprawdę jest Danusia?

Nikt nie dawał Kai szans, a ona dotarła do finałowego tygodnia

W „Farmie” kilkunastu uczestników rezygnuje z wygód współczesnego życia, aby zamieszkać w odosobnionym gospodarstwie rolnym, pozbawionym prądu, bieżącej wody i dostępu do internetu. Ich celem jest przetrwanie w surowych warunkach, wykonywanie codziennych obowiązków rolniczych oraz rywalizacja o tytuł Super Farmera i nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych.

W czwartej edycji show Polsatu jak zwykle rywalizują ze sobą skrajnie różni uczestnicy. Najciekawsze jest jednak to, że wbrew pozorom to nie siła fizyczna decyduje o tym, kto przetrwa. Mimo ciężkich warunków to spryt i odpowiednie podejście dają większe szanse na przejście dalej. Może właśnie dlatego najczęściej nominowana do pojedynków Kaja wciąż jest w progranie i eliminuje kolejnych zawodników. W piątkowym odcinku nikt nie dawał jej szans na zwycięstwo w pojedynku z Wiolą. A jednak to Kaja utrzymała nerwy na wodzy do końca pojedynku na gwoździe i przeszła do finałowego tygodnia.

Zobacz też: Wiola z "Farmy" nie do poznania na starych zdjęciach. Nie do wiary, czym się kiedyś zajmowała

Wiola opuściła "Farmę". Zbagatelizowała przeciwniczkę?

Wioli na nic zdały się sojusze, wsparcie innych uczestników i siła fizyczna. Dzięki pokonaniu Kai w pierwszej konkurencji startowała z lepszej pozycji. Swoim ostatnim uderzeniem mogła zakończyć pojedynek zwycięsko, ale na milimetry nie dobiła gwoździa. Kaja wykorzystała tę sytuację, choć wielu nie wierzyło, że w ogóle utrzyma w ręku młotek.

Kto wie, czy Kaja przegrywając pierwszą konkurencję, nie wykazała się większym sprytem niż Wiola. Co prawda wyglądała to tak, jakby się poddała, ale dzięki temu ominęła ją wątpliwa przyjemność zjedzenia dwóch kawałów mocno woniejących kiszonych szwedzkich śledzi, po których można się nie najlepiej poczuć. Poza tym sprytnie zaoszczędziła siły, które przydały się jej w kolejnej konkurencji. Niektórzy twierdzą, że się w programie ślizga. Ale celem jest zwycięstwo, a nie wykazanie się kto najlepiej pracuje.

Zobacz: "Farma 4". Co się dzieje z Żanetą? Widzowie w szoku. Nie wytrzymali, musieli to z siebie wyrzucić

Zobacz galerię: Nie do wiary, czym zajmowała się kiedyś Wiola

Danusia z "Farmy" wzbudza skrajne emocje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki