Na łamach "Gazety Wyborczej" w sobotę, 15 stycznia pojawił się nekrolog informujący o śmierci matki Niny Terentiew. Były też szczere kondolencje dla bliskich zmarłej. Swoje ubolewanie z powodu tej tragedii wyrazili przyjaciele i współpracownicy dziennikarki. Prezes Zygmunt Solorz (66 l.), a także cały zespół kolegów i koleżanek z pracy Terentiew, czyli Polsat Plus i telewizji Polsat, napisali: "Ninie wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci mamy" - czytamy. Poza znajomymi z branży, w której Nina Terentiew jest nazywana "carycą polskiej telewizji", dziennikarka dostała mnóstwo wsparcia od fanów. Pod artykułami opisującymi śmierć jej mamy, pojawiły się kojące komentarze: "Bez względu na wiek rodzica, kiedy odchodzi jest to ogromna strata", "Wyrazy głębokiego współczucia", "Wyrazy współczucia, ale sądząc po latach Niny to mama dożyła pięknych lat". Pojawiły się też głosy osób, które również przeszły lub przechodzą żałobę po najbliższych i solidaryzuję się z cierpiącą Terentiew: "Ja to jest taką osobą, żebym chciała, aby wszyscy byli zdrowi bo to najważniejsze i żyli długo, bo każdego człowieka szkoda. Mając 22 lata też straciłam oboje rodziców i dlatego wiem, co znaczy śmierć bliskiej osoby, a tęsknię bardzo", "Wyrazy współczucia. Moja mama też odeszła i bardzo jest mi smutno".
ZOBACZ TEŻ: Żona Zbigniewa Zapasiewicza nie żyje. Aktor zakochał się w studentce