W "Top Model" przyszła pora na kolejne wyzwania. - To będzie wyjątkowy dzień! - oznajmiła Joanna Krupa. Takimi słowami zapowiedziała sesję zdjęciową, która czekała na modeli i modelki. Karolina i Piotr Kraśko pojawili się w roli pomocników i opiekunów uczestników show. Ich zadaniem było pozowanie z niecodziennymi gośćmi. Wszyscy myśleli, że będą musieli opanować duże zwierzęta, na przykład konie. Ku ich zdziwieniu, w programie pojawili się... członkowie rodziny! Ich wizyta wywołała ogromne emocje.
"Top Model": Zawiałow POUCZA uczestników. Nazwała ich ZOMBIE
Polały się łzy wzruszenia, niektórzy głośno krzyczeli: - Ja byłem w wielkim szoku - powiedział Michał Gała. Zaskoczeni byli także rodzice zawodników. Tata Sandry Dorsz popłakał się na wizji: - Wie pani, po tylu tygodniach jak się nie widzi swojego dziecka to jest ciężko - płakał tata Sandry Dorsz. Zdradził, że często wyjeżdża zawodowo i spędzają razem mało czasu. Ostatnio spotkali się dwa miesiące temu. - Ja nie mam żalu do taty (...) nie myślę o tym straconym czasie - skomentowała uczestniczka. Takie spotkanie naładowało wszystkich pozytywną energią. Myślicie, że przełoży się to pozytywnie na wykonanie zadania?
Miłosny KONFLIKT w "Top Model". Zazdrosna Sandra NOKAUTUJE rywalkę?!