W 9 odcinku programu „Agent - Gwiazdy” gra toczy się na Lanzarote. Na uczestników czekają trzy wyzwania. Pierwsze z nich - rysowanie. Uczestnicy musieli odwzorować postać na kartce papieru. Druga grupa oddała się wodnej adrenalinie - nurkowaniu. Musiała rozpoznać narysowaną rzeźbę, która znajduje się w muzeum na dnie Oceanu Atlantyckiego. Nurkujący, Wiktor i Misiek, mieli na to tylko 30 minut - na taki czas starczało im tlenu. Misiek Koterski zrobił 75 zdjęć, z czego... na około 60 wcale nie było posągów: - W ogóle nie chciało mi się stamtąd wychodzić - cieszył się aktor. Czyżby chciał utrudnić zadanie całej grupie? Starania podwodnej pary przyniosły ekipie tylko 2 tys. złotych.
Następna konkurencja to zadanie zręcznościowe. Uczestnicy musieli wykorzystać zdolności prowadzenia pojazdu mechanicznego. Wcale nie był to samochód tylko... koparka. Piaskowo-wodna gra w piłkę wymagała od gwiazd wiele cierpliwości. Mocne nerwy to coś co zdecydowanie posiada Wiktor i Misiek. Jako pierwsi zasiedli za kierownicą prawdziwych, wielkich sprzętów. Najwolniej z wyzwaniem radziły sobie dziewczyny. Zadanie sprawiło, że grupa straciła 20 tys. złotych. Niczego nieświadoma Viola, kupiła immunitet odpowiadając na pytanie Kingi Rusin. Na koniec - kalambury! Kinga Rusin zaskoczyła uczestników tym zadaniem. Mieli naprawdę niezły ubaw prezentując sobie znane tytuły filmów. Niektórzy z uczestników nie znali kinowych hitów. To zrodziło pewne podejrzenia... Umiejętności aktorskie zafundowały grupie 4,5 tys. złotych.
Pełne emocji zadania na pewno dały gwiazdom do myślenia. Kto jest agentem i jak poprawnie rozwiązać test? Jardin de Cactus to miejsce, w którym osoba odpowiadająca najgorzej - odpadnie. Okazał się nią Wiktor Mrozik. Nie zobaczymy go w kolejnym odcinku 1 maja o 21:30 na antenie TVN.