Kilka lat temu zakochani wybrali się się do Las Vegas, gdzie chcieli odnowić swoją przysięgę małżeńską. Jak żartuje wokalistka - niestety nie starczyło im na to czasu. Innym razem spędzili rocznicę w modnej warszawskiej knajpie, a w tym roku zdecydowali, że najlepszym prezentem będzie... wspólna płyta! "Ósmy cud" już niedługo pojawi się na sklepowych półkach. Swoim fanom artystka kazała czekać na album aż pięć lat. Przez ten czas sporo wydarzyło się w jej życiu - śmierć ojca, problemy z głosem. Był nawet moment w którym Kukulska myślała o zakończeniu kariery!
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Nowa płyta to kolejny wspólny projekt małżeństwa.
- Ja napisałam teksty. Razem za to skomponowaliśmy muzykę, a gotowy materiał mąż wyprodukował w naszym domowym studiu - opowiada gwiazda cytowana przez "Życie na gorąco".