Katarzyna Figura była symbolem seksu lat 80. i 90.
Katarzyna Figura to jednak z najpopularniejszych polskich aktorek ostatnich dziesięcioleci. Ceniona jest nie tylko za swój warsztat artystyczny, lecz także za niesamowitą urodę, która jak magnes działa na widzów. Sławę zyskała już w drugiej dekadzie lat 80. po tym, gdy wystąpiła w filmach "Pociąg do Hollywood" i "Kingsajz". W latach 80. z kolei Kasia Figura zagrała m.in. w "Kilerze" i jego kontynuacji, czyli "Kiler-ów 2". Aktorka ciągle jest aktywna zawodowo - ostatnio wystąpiła w filmie "Dziewczyny z Dubaju" w reżyserii Marii Sadowskiej. Od początku kariery Katarzyna Figura wyróżniała się dorodnym biustem. Jak się okazuje, piersi aktorki, która była uznawana za symbol seksu lat 80. 90., nie zawsze miały tak okazały rozmiar. Katarzyna Figura opowiedziała o tym w książce ""Szkoła filmowa II". Trudno uwierzyć, w to, co tam jest napisane!
Katarzyna Figura modliła się o biust
Kasia Figura w młodości nie była zadowolona ze swojej sylwetki. Problem stanowił... mały biust. - Jak rysowałam autoportret, to zawsze wychodził mi młody chłopak, wprawdzie z długimi włosami, ale chłopak chudzielec, nie dziewczyna, nie kobieta. Miałam z tego powodu ogromne kompleksy, bo to aktorstwo już było we mnie, a wszystkie ówczesne gwiazdy kina: Sophia Loren, Gina Lollobrigida, Brigitte Bardot, Marilyn Monroe, to były ikony kobiecości, symbole seksu - i miały odpowiednie kształty. A ja z tą moją chłopięcą budową... zmagałam się z tym strasznie -wspominała Katarzyna Figura. Aktorka była załamana i w akcie desperacji o pomoc zwróciła się do... Boga. - Nie wiem, czy napisałam wtedy list, czy przelałam myśli na papier, ale rzeczywiście wznosiłam modły do Pana Boga - żeby chociaż wyrosły mi piersi. Reszta nieważna, ale jak będę miała piersi, to już będzie wiadomo, że jestem kobietą, już nikt się nie pomyli. I tak się stało. W ciągu dwóch miesięcy moje piersi... urosły - wyjawiła Katarzyna Figura. Zobacz w naszej galerii, jak przez lata zmieniała się Kasia Figura i jej biust.