W talent show TVP2 uczestnicy walczą o spełnienie muzycznych marzeń. Niestety, nie każdy sceniczny występ zachwyca Justynę Steczkowską, Sylwię Grzeszczak, Marka Piekarczyka oraz Tomsona i Barona. W związku z tym wielu aspirujących wokalistów i wokalistek musi przełknąć gorycz porażki. Ta jest nieodzownym elementem na drodze do osiągnięcia celu, o czym na własnej skórze przekonała się Justyna Steczkowska. Podczas nagrań ostatnich Przesłuchań w Ciemno, które widzowie zobaczą już w najbliższą sobotę o 20:00 w TVP2, trenerka opowiedziała o przykrych doświadczeniach, które spotkały ją na początku kariery. Okazuje się, że nie miała lekko. Niewiarygodne, co robiła, zanim została sławna! Okazuje się, że próbowała swoich sił.. w teatrze! Jak jej poszło?
Dalsza treść artykułu oraz wideo pod galerią: Justyna Steczkowska zaliczyła wpadkę na Zanzibarze
Niewiarygodne, co Steczkowska robiła, zanim była sławna! Nie miała lekko
Nie dostałam się do teatru w Gdyni, a byłam pewna, że się dostanę. Wydawało mi się, że zrobiłam wszystko bardzo dobrze. Przeżyłam szok! - wyznała Justyna Steczkowska w "The Voice...". Nie mogąc pogodzić się z decyzją komisji egzaminacyjnej, Justyna Steczkowska za wszelką cenę chciała poznać powód odrzucenia i przekonać, aby przyjęto ją do zespołu. Przyszła bardzo miła pani. Pytam ją: - Czy może mi pani powiedzieć, dlaczego się nie dostałam, bo nie widzę powodów. Słyszałam innych uczestników, nikogo nie chcę obrazić, ale uważam, że mój głos się nadaje i może wiele rzeczy wyczarować - tłumaczyła egzaminatorce gwiazda. Śpiewałaś za dobrze, a my przyjmujemy ludzi do nauki - usłyszała w odwecie. Co zrobiła Justyna?
Słowa te niestety nie uspokoiły Justyny Steczkowskiej. Zatrudnijcie mnie chociaż, żebym mogła grać ogony w teatrze. Błagam was! - próbowała przekonać wokalistka. Na szczęście, z czasem okazało się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Dziś jest wielką gwiazdą.
Gdybym dostała się wtedy, to byłaby to strata czasu w tamtym momencie mojego życia. Pewnie nie pojechałabym do Opola, nie wygrałabym "Szansy na Sukces", nie spotkałabym Grzesia Ciechowskiego. Po 15 latach wróciłam do teatru w glorii i chwale grając główną rolę w "Śnie nocy letniej" Szekspira do muzyki Leszka Możdżera. I to naprawdę był mój triumf - zakończyła swoją opowieść Justyna Steczkowska, która podobnie jak pozostali trenerzy już w najbliższą sobotę o 20:00 w TVP2 ostatecznie skompletują swoje drużyny.