Niewiarygodne, jak Polska świętuje historyczny występ Edyty Górniak na Eurowizji. Szok na lotnisku w Warszawie. Mamy wzruszające wideo

2024-04-30 18:00

Oczy Edyty Górniak z pewnością są dziś mokre od łez wzruszenia. Na 30. rocznicę jej historycznego występu na Eurowizji z piosenką "To nie ja", Polacy przygotowali wiele niespodzianek. Telewizja Polska zachęciła do śpiewania piosenki Edyty nawet Szwedów, gdzie w tym roku odbywa się finał Eurowizji, a w Polsce utwór diwy rozbrzmiał grany na fortepianie na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina.

30-lecie występu Edyty Górniak na Eurowizji

Dokładnie 30 lat temu Edyta Górniak zapisała się w historii polskiej muzyki i konkursu Eurowizji. W 1994 roku Polska po raz pierwszy wysłała swojego kandydata na konkurs, który odbywał się wtedy w Dublinie. Reprezentowanie naszego kraju Telewizja Polska zaproponowała młodziutkiej wtedy Edycie Górniak. Po latach gwiazda śmiała się, że gdy odebrała telefon z propozycją, rozłączyła się, bo była pewna, że ktoś robi sobie z niej żarty. Telewizja Polska zaproponowała Edycie także utwór, który miała wykonać na Eurowizji. Ona jednak w tajemnicy przed władzami telewizji przygotowała własny utwór i zaprezentowała go decydentom, gdy był już w pełni gotowy. Wiele wtedy zaryzykowała. Okazało się, że utwór "To nie ja" przypadł wszystkim do gustu i Edyta mogła wyjechać na konkurs z własną piosenką. To był strzał w dziesiątkę - jak wszystko, co wydarzyło się w Dublinie. Urokliwa Edyta wyszła na scenę w białej, bardzo skromnej sukience i butach na płaskiej podeszwie. Najważniejszy był jej głos i to, jak wykonała swój utwór. Powaliła tym na kolana całą Europę i zajęła niepokonane do dziś 2. miejsce. Gdy wróciła do kraju, była już wielką gwiazdą, a na festiwalach w Opolu i w Sopocie wykonywała przebój "To nie ja" nawet po siedem razy, a publiczność i tak nie pozwalała jej zejść ze sceny.

ZOBACZ: Edyta Górniak miała zaśpiewać na Eurowizji inną piosenkę. Mało brakowało, a nie byłoby "To nie ja". Historia polskiego debiutu

W nocy przed rocznicą Edyta Górniak nagrała dla fanów krótki filmik na Instagram:

- 30 lat temu o tej porze na pewno jeszcze nie spałam. Pamiętam, że mimo życzliwości osób, które były wtedy przy mnie, czułam jakieś ogromne osamotnienie. Wiedziałam, że to ostateczne zadanie należy tylko do mnie. Że to będzie tylko moja walka ze sobą, czułam ogromną odpowiedzialność, ogromny ciężar odpowiedzialności. To właśnie czułam. Pamiętam, że do nocy czytałam listy od fanów. Włożyłem je pod poduszkę potem i zasnęłam - wspomina dziś Edyta Górniak. 

Nasza diwa przez cały dzień otrzymuje wiadomości od fanów z całego świata, a te najważniejsze i najbardziej poruszające udostępnia na swoim Instagramie. 

Tak Polska świętuje historyczny występ Górniak

Jubileusz Edyty Górniak uczciła m.in. Telewizja Polska, dla której występ Edyty też jest wielkim sukcesem. Ekipa stacji obecna jest już w Szwecji, gdzie w tym roku odbywa się Eurowizja. Reporter "Pytania na śniadanie", Mateusz Szymkowiak, przemierzył ulice Malmö, na których odnalazł fanów naszej diwy, którzy przed kamerami TVP zaśpiewali jej eurowizyjny przebój "To nie ja". Byli wśród nich Polacy jak i Szwedzi, który nadal pamiętają występ naszej gwiazdy. 

W materiale TVP historyczny występ Górniak wspominała tegoroczna reprezentantka Luna

- To niesamowite, że dokładnie 30 lat temu Polska zadebiutowała na eurowizyjnej scenie. Przepiękny, niepowtarzalny występ Edyty Górniak, ikoniczny i bardzo inspirujące dla wielu artystów i artystek! - powiedziała Luna.

NIE PRZEGAP: Edyta Górniak pokazała nam swój Londyn. Tak mieszkała aż przez siedem lat. Widoki zwalają z nóg. ZDJĘCIA

Piosenki Edyty Górniak na warszawskim lotnisku. Jest nagranie!

Niesamowita rzecz wydarzyła się też na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina. Okazuje się, że w dniu rocznicy Edyty Górniak rozbrzmiewały tam jej utwory grane na żywo przez jednego z podróżnych, który zasiadł do lotniskowego fortepianu. Zagrał on m.in. kultowy przebój Górniak z filmu "Pocahontas" czyli "Kolorowy wiatr". Świadkiem zdarzenia był dziennikarz Karol Nowakowski, redaktor naczelny portalu Świat Gwiazd, który udostępnił nagranie na swoim Instagramie.

Jak donosi wspomniany portal Świat Gwiazd, szwedzcy organizatorzy tegorocznej Eurowizji również pamiętają o historycznym występie Edyty Górniak i zwrócili się do autorów jej piosenki o możliwość zaprezentowania "To nie ja" tuż przed występem Luny. 

- Dyrektor firmy produkującej finałowe show w szwedzkim Malmö zadzwonił już w tej sprawie do Jacka Cygana, autora hitu “To nie ja”, z prośbą o zgodę na wykorzystanie fragmentu piosenki. Taki sam telefon wykonał do Stanisława Syrewicza, autora muzyki. Obaj panowie, jako właściciele praw autorskich do “To nie ja” zgodzili się. Zatem w tym roku ponownie zobaczymy Edytę Górniak na Eurowizji – przekazał informator portalu.

Zobaczcie w naszym wideo, jak Edyta Górniak wspomina swój występ na Eurowizji i jak brzmi piosenka diwy zagrana na żywo na lotnisku.

Edyta Górniak świętuje 30-lecie Eurowizji
Sonda
Jak sądzisz, czy ktoś pokona Edytę Górniak na Eurowizji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki