Niewiarygodne jak się zmieniał Krzysztof Skiba z Big Cyc! [Galeria]

- Schudłem 30 kilo, ale już odbiłem 10. Czyli generalnie schudłem 20. Małe jojo jest. Jak to się robi? Ja zacząłem się odchudzać na pandemii. Uznałem, że skoro odwołali nam wszystkie koncerty. Stanął cały świat, nie grał Big Cyc, nie grali Rolling Stonesi, nie występowała Britney Spears. Bałem się, że siedząc przed telewizorem i zajadając chipsy, urośnie mi tyłem jak z Gdańska do Warszawy. Zacząłem więc zdrowo żyć - sport i dieta. Nie jakiś wyczynowy sport - po prostu ruszanie się, jakieś marszobiegi, spacery. To spowodowało, że schudłem 15 kg. A potem skontaktowałem się z panią dietetyk, ona wzięła mnie w obroty i schudłem kolejne 15 kg. – wyjaśnia "Super Expressowi".

Co się stało, że 10 już wróciło?

- Zrezygnowałem z diety. Piję te cudowne, zakazane napoje. Procenty? Trochę tak. Ruszyły koncerty. A zespół Big Cyc pije przed koncertem, w trakcie i po koncercie. Big Cyca wszyscy lubią, w związku z tym zawsze jest jakaś kolacja przed albo po koncercie. Więc to jest skutek bankietów. Te 10 mogłem przytyć, ale więcej już nie chcę. Ja byłem jak Wisła - wylewałem z brzegów. Ja miałem z czego schodzić. Ja przy moim wzroście ważyłem 114 kg, więc to już było sporo. 88 kg to jest akurat tak fajnie - dodaje artysta.