Kate błyskawicznie rozkochała w sobie Brytyjczyków - niezwykłą urodą i promiennym uśmiechem. Dziś podziwiają ją miliony podwładnych. Ale okazuje się, że nie zawsze tak łatwo szło jej zdobywanie sympatii innych. Wbrew pozorom miła, ułożona i sympatyczna Kate nie była ulubienicą koleżanek.
- Jako jedna z nielicznych uczennic nie mieszkała w internacie - dom Middletonów był blisko tej szkoły. To wykluczało Kate z przynależności do nieoficjalnych paczek. Nie buntowała się też, jak wiele jej rówieśniczek, przeciwko rodzicom. Nie pociągał jej również alkohol, papierosy czy inne zakazane używki, które dla wielu nastolatek są synonimem dorosłości. Koleżanki przykleiły jej więc etykietkę grzeczniutkiej - czytaj tej innej i zaczęły szykanować - czytamy w świeżo wydanej biografii księżnej.
Trzeba przyznać, że przyszła księżna naprawde nie miała łatwo, bo koleżanki bardzo dawałuy jej się we znaki. - Kiedy Kate dosiadała się do jakiegoś stolika, ostentacyjnie go opuszczały. Potem zaczęły się wyzwiska i inne złośliwości - dowiadujemy się z ksiązki o Kate.
W końcu młoda Middleton nie wytrzymała i poprosiła rodziców o zmianę szkoły.
Ciekawe jak teraz czują się szkolne koleżanki...
Polecamy: Księżna Kate zaczęła oszczędzać? Założyła naszyjnik za 100 zł!