Mało kto wie, że Ania oraz modelka, aktorka i fotografka Kasia Paskuda były niemal nierozłączne. Poznały się, grając w filmie „Kariera Nikosia Dyzmy” z 2002 r. Dwa lata później spotkały się na planie „Pojedynku mistrzów”, który reżyserował Gerwazy Reguła (51 l.). Niestety, produkcji z przyczyn finansowych nigdy nie ukończono, ale zostały po niej piękne zdjęcia z planu. I my je mamy!
Ania Przybylska w luksusowym aucie. Nieznane zdjęcie! [GALERIA]
– Połączyła nas praca, dzięki której stałyśmy się serdecznymi koleżankami. Grałyśmy razem w „Karierze Nikosia Dyzmy”, „Złotopolskich”. Ale nasze relacje zacieśniły się bardziej na planie „Pojedynku mistrzów”, gdzie obie wcielałyśmy się w postacie policjantek. Tematyka filmu dotyczyła karate – ujawnia Kasia w rozmowie z „Super Expressem”.
Dziewczyny spędzały wówczas ze sobą mnóstwo czasu.
Czytaj również: Kim jest Katarzyna Paskuda?
– Ania przyjeżdżała z Trójmiasta na dworzec centralny w Warszawie. Tam czekałam na nią ja w samochodzie, przesiadała się do mnie i jechałyśmy na oddalony od stolicy o 200 km plan. Zawsze miałyśmy mnóstwo tematów do rozmów. Stałyśmy się wręcz nierozłączne. Gdy zdjęcia trwały kilka dni z rzędu, spałyśmy w jednym pokoju hotelowym. Potrafiłyśmy przegadać niejedną noc – zdradza nam Paskuda.
Kasia Paskuda nie może się pogodzić z przedwczesną śmiercią koleżanki.
– Była dobrym człowiekiem. To był wulkan energii, miała maksymalny pokład ludzkiej empatii. Jak tylko się gdzieś pojawiała, wypełniała sobą, swoim ciepłem i serdecznością całą przestrzeń. Niewiele jest w show-biznesie tak wspaniałych osób – podsumowuje Katarzyna.