Wojciech Gąssowski był w związku największą seksbombą czasów PRL
Wojciech Gąssowski na stałe zapisał się na kartach historii polskiej muzyki rozrywkowej. Utwory "Gdzie się podziały tamte prywatki" i "Zielone wzgórza nad Soliną" do dziś są grane w polskich rozgłośniach radiowych. Piosenkarz współpracował z wieloma popularnymi w latach 60. 70. zespołami, takimi jak: Czerwono-Czarni, Chochoły, Tajfuny czy Test. W XXI wieku Wojciech Gąssowski natomiast przypomniał o sobie tytułową piosenką do serialu "M jak miłość". Wokalista znany jest także ze swoich głośnych romansów - jego partnerką była m.in. Elżbieta Jaworowicz. Związek ten był owiany tajemnicą - nie wiadomo, ile ze sobą byli, i dlaczego się rozstali. Największe emocje budził jednak romans Wojciecha Gąssowskiego z 13 lat od siebie starszą Kaliną Jędrusik, legendarną aktorką okresu PRL, przez wielu uznawaną za największą seksbombę Polski Ludowej.
Wojciech Gąssowski zakumplował się z mężem Kaliny Jędrusik
Kalina Jędrusik była żoną Stanisława Dygata. Gdy między nią a Wojciechem Gąssowskim rodziło się uczucie, piosenkarz nic nie wiedział o mężu. - Kalina szybko mi to wytłumaczyła: że każdy z nich ma swoje życie, są małżeństwem, nie są rozwiedzeni, mieszkają ze sobą. Staś ma swoje sprawy sercowe, Kalina swoje, i jedno nie miesza się w sprawy drugiego - wyznał w jednym z wywiadów. Romans się rozwijał, a z czasem Stanisław Dygat... zakumplował się z Wojciechem Gąssowskim. Połączyło ich zamiłowanie do sportu i zaczęli nawet razem chodzić na mecze. Gdy w mieszkaniu piosenkarza trwał remont, Stanisław Dygat zaproponował mu nawet, żeby się wyprowadził do mieszkania, w którym żył z Kaliną Jędrusik. Po latach Wojciech Gąssowski został spytany o swój związek z seksbombą PRL. - Czy związek z Kaliną był szaleństwem? Takich szaleństw miałem kilka w swoim życiu. Ale nie nazwałbym tego w ten sposób. To normalna rzecz w życiu mężczyzny i kobiety - podzielił się swoją refleksją piosenkarz w rozmowie z Pomponikiem. W naszej galerii prezentujemy, jak się zmieniał Wojciech Gąssowski.
Nie przegap: Wojciech Gąssowski: Terroryści chcieli mnie zabić