Dziennikarka kulinarna broni się jednak przed oskarżeniami.
- Gdybym brała kokainę i marihuanę tak często, jak mi się to przypisuje, to by mnie tu nie było. Zresztą czy ja wyglądam jak wychudzona narkomanka? Czy skazałabym swoje dzieci na to, aby były sierotami? - broni się Nigella i dodaje: - Owszem, brałam różne leki. Nie ma powodu do dumy, ale to nie czyni mnie narkomanem.