Asystentka Lawson zeznała w sądzie, że Nigella pozwalała palić marihuanę swojej 6-letniej córce Cosimie oraz córce Charlesa Saatchi'ego, 17-letniej Phoebe. Skandaliczne zachowanie wyszło na jaw po tym, jak sąd próbował wyjaśnić, dlaczego Grillo kupowała papierosy nieletnim dzieciom Nigelli. Była asystentka miała wytłumaczyć jeden z rachunków z lotniska JFK w Nowym Jorku, który opiewał na sumę 350 zł.
- Wydałam te pieniądze na papierosy dla dziewczyn. Nie pamiętam, ile paczek kupiłam. Nie widziałam w tym nic złego... Cóż, skoro Nigella pozwalała im palić marihuanę... - powiedziała Elisabetta Grillo.
ZOBACZ: Nigella Lawson: Nie jestem ćpunem!
Te informacje nie zostały jeszcze potwierdzone, a sama oskarżona nie miała okazji, żeby się do nich odnieść. Jednak wcześniej sama przyznała, że paliła skręty na oczach dzieci i wmawiała im, że to lek na bezsenność...