Do dramatycznych scen z udziałem Andrycz doszło w warszawskim Klubie Księgarza. Aktorka została tam zaproszona z okazji promocji audycji radiowej o filmie "Entree", w którym niedawno zagrała.
Nina Andrycz nie żyje. Gwiazda zgasła mając 102 lata
Andrycz wyglądała niezwykle elegancko. Kiedy tylko przeszła kilka stopni, zahaczyła obcasem o dywan i... spadła! Tłum gości zamarł z przerażenia. Ale aktorka z gracją pozbierała się z podłogi, otrzepała ubranie i powiedziała z uśmiechem: - Nic się nie stało!
Do końca spotkania, które odbyło się 3 czerwca 2008 roku, pani Nina bawiła gości opowieściami o roli i o nowym filmie. Prawdziwa dama!