Weronika wystąpiła podczas nagrania nowego programu "Ranking gwiazd" w czerwonej kraciastej sukience z gorsetem. Dodajmy, że o wiele za małym! Piersi Weroniki były w nim ściśnięte jak sardynki w puszce.
- Tego tak się nie nosi. Ewidentnie widać, że ta miseczka jest za mała - grzmi Hanna Maciejewska, znana w całej Polsce warszawska specjalistka do spraw doboru bielizny. - Jestem w szoku, że Weronika tak źle dobrała sobie miseczkę. W końcu była kiedyś u mnie, osobiście pomagałam jej dopasować rozmiar. Ona nosi 70 E/F, a włożyła 75 B - denerwuje się pani Hanna.
Nie trzeba być specjalistą, by widzieć, że gorset seksownej Weroniki jest za mały. Brzeg miseczki wrzyna jej się w biust.
- Tyle razy tłumaczyłam, że od zbyt małych staników są wszystkie choroby piersi. To jest niezdrowe! - Maciejewska nie może się nadziwić beztrosce młodej gwiazdy. - A pierś aktorki jest przedzielona na pół. To szkodliwe, a na dodatek brzydko wygląda.
Ale nie tylko straszliwe choroby mogą spaść na Weronikę. Także deformacja piersi - udowadniają to naukowcy z amerykańskiego University of Portsmouth. Przeprowadzili badania, w których stwierdzają, że źle dobrany stanik powoduje uszkodzenie delikatnych wiązadeł w piersiach. One po prostu się rozciągają się. I to nawet o 21 cm!
Jak to możliwe, że Weronika sama gotuje sobie taki los. Sukienkę, którą włożyła, zaprojektowała sama. I nie pomyślała o zdrowiu swoich piersi. Młodość, młodość i beztroska...
Hanna Maciejewska, warszawska gorseciarka: Biustonosz nie może uciskać brodawki
- Właściwe dobranie stanika jest dla kobiety bardzo ważne, ponieważ aż 70 proc. nowotworów piersi jest spowodowanych noszeniem źle dobranych biustonoszy, a 30 proc. uwarunkowane jest genetycznie. Ważne jest, by miseczka biustonosza nie uciskała kobietom brodawki. W ogromnym błędzie są panie, które myślą, że poduszka powiększy im biust i lepiej ułoży. Taka poduszka go rozgniata - piersi rozlewają się na boki lub wysuwają górą biustonosza.