Gwiazdor dał popis godny rasowego rockmana. Zwyzywał stróżów prawa od Goebbelsów, skurw... i ch... O co poszło?
W nocy z niedzieli na poniedziałek patrol mundurowych udzielał pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie akurat obok namiotu vip-ów, w którym bawiły się gwiazdy piosenki. Nie wiedzieć czemu w całe zajście wtrącił się pan Maciej. Jak podała opolska policja, obrzucał mundurowych wyzwiskami, jednocześnie utrudniając akcję ratunkową. Funkcjonariusze wylegitymowali go i zbadali alkomatem. Wynik nie pozostawił wątpliwości - Maleńczuk miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. - Zatrzymany trafił do naszego aresztu, gdzie spędził noc. Wyszedł w poniedziałek około godziny 13, wpłacając kaucję w wysokości trzech tys. zł. Zatrzymanemu grozi kara pozbawienia wolności do roku za znieważenie funkcjonariusza - mówi Aleksandra Wnuk z Komendy Miejskiej w Opolu. A co na to Maleńczuk? - Gdy jeszcze raz zobaczę leżącego na ziemi człowieka, to podejdę do niego. Niezależnie od tego, czy zabroni mi tego cała policja świata - ucina. Żałuje jedynie dorożkarskiego języka, którym przywitał policjantów.
Kontrowersyjny frontman takich zespołów jak Pudelsi czy Homo Twist już w przeszłości miał zatargi z prawem. Trafił nawet do więzienia za odmowę służby wojskowej.