TV
Pogoda
Wideo
W zasadzie jest już wszystko jasne. Dwa główne sylwestry muzyczne są już obsadzone. Zaradne gwiazdy kończą już podpisywanie kontraktów. W ten wyjątkowy wieczór za kilka minut występu można nieźle zarobić - nawet ponad 70 tys. zł!
Kiedy przeciętny Polak myślami nie sięga pewnie nawet dnia niepodległości, największe polskie gwiazdy już zaklepują sobie imprezy sylwestrowe. Machina ruszyła na dobre kilka tygodni temu. Głównymi graczami na naszym rynku są stacje Polsat i TVP. To one od lat organizują największe koncerty, kończące stary rok. Nie ma się więc czemu dziwić, że już od początków jesieni walczą o wykonawców, których sława przyciągnie najwięcej uczestników i telewidzów.
Przeczytaj koniecznie: Doda leczy Nergala pomidorówką, Nergal na chemioterapii
- W tym roku sylwestrowa rozrywka w plenerze skupi się wokół dwóch ośrodków. Stolicę przejmuje Polsat, Telewizja Publiczna stawia na Wrocław - zdradza nam osoba związana z organizacją imprezy z ramienia Polsatu. - TVP stawia głównie na wykonawców krajowych i większość z gwiazd jest już zaklepana. My będziemy ściągać gwiazdy zagraniczne - dodaje.
Wiele wskazuje na to, że we Wrocławiu zobaczymy Marylę Rodowicz, zespoły Bajm i Feel oraz Justynę Steczkowską (38 l.). W Warszawie największą polską gwiazdą ma być Doda (26 l.). Tam też w roli prowadzącego zaangażowany zostanie Tomasz Kammel (39 l.), który teraz jest twarzą Polsatu.
Stawki dla głównej gwiazdy zaczynają się od 70 tys. zł za kilka minut występu. Więc nie ma się czemu dziwić, że w naszym show-biznesie wrze jak w ulu. Każdy przecież chce wejść w nowy rok z pełnym kontem.
Kto gdzie wystąpi w noc sylwestrową:
- Doda - Warszawa, 80 tys. złotych
- Tomasz Kammel - Warszawa, 30 tys. zł
- Bajm - Wrocław, 95 tys. zł
- Feel - Wrocław, 75 tys. zł
- Maryla Rodowicz - Wrocław, 90 tys. zł
Podcasty
Playlisty tematyczne
