Przyczyną pożaru, który wybuchł w pokoju dziennym, było najprawdopodobniej przeciążenie instalacji elektrycznej. Wszystko zaczęło się w środku dnia, a obecny w domu Nick sam zauważył pożar. I próbował go ugasić, bo nie od razu zdecydował się na ucieczkę z płonącego pomieszczenia. Kiedy wreszcie pojawił się na zewnątrz, był mocno podrapany i oszołomiony dymem.
Nie na tyle jednak, aby musiano mu udzielać pomocy medycznej. Niestety, jego gaśnicze wysiłki poszły na marne, natomiast strażacy, którzy przyjechali błyskawicznie, uwinęli się z pożarem w 10 minut.
Ogień, który zniszczył część domu, spowodował poważne straty, wycenione na półtora miliona dolarów. Niezbyt to przyjemne, ale oczywiście wielokrotny milioner Nick ani nie zbankrutuje z tego powodu, ani nie stanie się nagle bezdomnym włóczęgą.
Nolte bez dachu nad głową?
2008-10-12
18:00
Nick Nolte (68 l.) przeżył niedawno prawdziwy koszmar, zapalił się jego luksusowy dom, położony w Malibu.