Norbi po wielu latach ciszy znowu zaśpiewał swój największy, i jedyny jak sam mówi, przebój "Kobiety są gorące" w telewizji. Ten historyczny moment miał miejsce w programie Kuby Wojewódzkiego. Prowadzący cały czas drwił sobie z gościa. Norbi nic sobie nie robił z żartów, bo słynie z wielkiego dystansu wobec siebie. Słynie też z chałtur, w których często bierze udział i czego się nie wstydzi. Wojewódzki nawet zażartował sobie w niewybredny sposób z muzyka, kiedy jeszcze miał audycję w jednej z radiostacji.
We wczorajszym programie Kuba poruszył kwestię "grania do kotleta" i występowania w programach nieprzynoszących chluby. - Prowadziłeś Telegrę, telezakupy Mango - wyliczał Kuba. - Ale dobrze płacili, znakomicie! - bronił się Norbi. - Przestań być dziwką! - krzyknął Wojewódzki. Reakcja Norbiego była szybka i bezwzględna. - A ty nie jesteś ku**iskiem? Powiedz mi? - zapytał muzyk. - Jestem, tak! Ale ja daję d*py na salonach, a ty, k*wa w porcie! - rzucił prowadzący.
Uważacie, że Norbi ma rację? Zgadzacie się z piosenką Kazika Staszewskiego "Artyści", w której śpiewał "Wszyscy artyści to prostytutki w oparach lepszych fajek, lepszej wódki"?
Zobacz: Wojewódzki i Tadla kpią z Kurskiego: "Szumowina, kołek"