- Tam są fatalne ciuchy! - mówi "Super Expressowi" zniesmaczony Marcin. - Takie sklepy kojarzą mi się z hawajskimi koszulami i tego typu rarytasami. Żeby kupić coś, co się nadaje na długiego, szczupłego faceta, wybieram się za granicę. Raz na pół roku kupuję stertę ubrań, żeby być do przodu. Najczęściej kupuję ubrania w Berlinie, bo mam tam najbliżej - wyznaje prezenter. Spory problem z ubraniem prezentera "Dzień dobry TVN" mają też styliści stacji. - Bo ubrania, które noszę na wizji, są w 90 procentach wypożyczane ze sklepów - dodaje prezenter.
Prokop nosi wypożyczone ciuchy
2009-06-09
7:00
Marcin Prokop (32 l.), który ma ponad 204 cm wzrostu, przyznaje, że nigdy nie znalazł niczego dla siebie w sklepach dla osób o nietypowych rozmiarach.