Nosowska na zakupach. Dla siebie wzięła bułkę, dla psa - kości

Pod koniec listopada ubiegłego roku Kaśka – jak sama o sobie mówi Nosowska – poinformowała fanów, że poślubiła Pawła Krawczyka (47 l.), muzyka zespołu Hey, którego jest wokalistką. Wielu to zdziwiło, bo w ich związku nie zawsze było różowo. Nosowska ujawniła w jednym z wywiadów, że przez alkoholizm jej ukochanego o mało się nie rozstali. W grę miała wchodzić również zdrada. Nosowska postawiła więc Pawłowi ultimatum.

– Podjęłam decyzję: jeżeli on postanowi walczyć o samego siebie, będę go wspierać, bo łączy nas wiele i kocham go, ale jeśli stwierdzi, że wybiera stary schemat, to ja mówię: żegnam. Ostatecznie i nieodwołalnie. Daje się jedną szansę, nie więcej – wyznała.

Krawczyk przestał pić, a ślub dodał ich małżeństwu szczyptę pieprzu. Para nie może się powstrzymać od okazywania sobie czułości nawet w miejscach publicznych. Podczas zakupów w warszawskiej galerii handlowej nie mogli się sobą nacieszyć. Paweł całował Kasię w szyję. Ona bez skrępowania delektowała się zakupioną chwilę wcześniej bagietką. Na zakupach nie myślała jednak tylko o sobie. Zajrzała też do sklepu zoologicznego, gdzie wybrała dla swojego pupila specjalne kości. Wszak nie od dziś wiadomo, że artystka jest wielką przyjaciółką zwierząt. Szczególnie lubi psy. – Słodkie istoty, uczą nas, na czym polega miłość, oddanie, są samą radością – tak mówiła o zwierzakach w jednym z wywiadów. Pańcia, ze hej!

17 zdjęć