Beata Tyszkiewicz jest jedną z najpopularniejszych aktorek w Polsce. Legendarna postać polskiego show-biznesu przez ponad pół wieku widywana była w przeróżnych produkcjach teatralnych i filmowych czy telewizyjnych. W ostatnich latach musiała jednak mocno ograniczyć działalność zawodową, a później przejść na zasłużoną emeryturę. Wszystko przez problemy zdrowotne, z którymi przyszło się jej zmierzyć. 86-letnia Beata Tyszkiewicz przeszła kilka lat temu poważny zawał serca. Finalnie musiała wycofać się z życia publicznego. Jej udział w programie "Taniec z Gwiazdami", gdzie pełniła rolę jurora, do dziś jest jednak wspominany przez fanów. Aktorka dała się zapamiętać jako życzliwa osoba, która potrafi także pokazać pazura. Jej starcia z "Czarną Mambą", czyli Iwoną Pavlović, przejdą do historii polskiej telewizji. I choć kobiety zdawały się czasem sobie dogryzać, to dziś wiemy, że w dużej mierze były to pieszczotliwe przepychanki, a panie darzą się sympatią. Ostatnio Pavlović udzieliła nawet wywiadu, w którym zdradziła nieco więcej na temat jej aktualnych kontaktów z Beatą Tyszkiewicz. Szczegóły poniżej.
Beata Tyszkiewicz "nie chce kontaktu". Ale wymienia SMS-y z Iwoną Pavlović
Beatą Tyszkiewicz obecnie opiekuje się córka, Karolina Wajda, która jest owocem krótkiego małżeństwa z Andrzejem Wajdą. Ale legendarna aktorka utrzymuje też kontakt z Iwoną Pavlović, choć jest on sporadyczny. "Czarna Mamba" wyznała w nowym wywiadzie ze "Światem Gwiazd", że ten kontakt jest "bardzo słaby", a Tyszkiewicz "nie do końca chce się kontaktować".
- SMS-ik, że jestem, że myślę i odpowiedź jest podobna. Taka króciutka. Jest kontakt, ale taki wiesz… Ja też nie roszczę sobie praw do jakiegoś bycia "psiapsi" z Beatą (...) Ja jestem jednak koleżanką z pracy. Ona mieszkała w Warszawie, a ja w Olsztynie, więc to też trochę utrudnia - podsumowała Iwona Pavlović.
Jednocześnie jurorka "Tańca z Gwiazdami" podkreśla, że ten kontakt jest i pozostaje, że panie wymieniają się życzeniami z okazji urodzin czy innych uroczystości. Widać, że Iwona Pavlović ma w sercu miejsce dla Beaty Tyszkiewicz i panie wciąż darzą się sympatią oraz szacunkiem. Redakcja "Super Expressu" życzy aktorce dużo zdrowia!