Prawda o Nowickim wyszła po latach. Szokujące informacje

2024-06-27 8:28

Jan Nowicki był jednym z bardziej znanych aktorów. Gwiazdor zagrał wiele świetnych ról w serialach, filmach oraz w teatrze. Jakiś czas temu na jaw wyszło, że pieniądze nie były dla niego ważne w życiu. Okazuje się, że posmakował biedy.

Jan Nowicki. Amant, buntownik, ikona

i

Autor: Piotr Grzybowski/Super Express

Jan Nowicki pochodził z domu, w którym czasami zdarzało się, że nie było, co włożyć do garnka. Aktor uchodził za wielkiego człowieka sukcesu, jednak i jemu zdarzało się ledwo wiązać koniec z końcem.

"Zarabianie pieniędzy nigdy mnie nie bawiło. Ciekawym człowiekiem byłem tylko wtedy, kiedy nie miałem grosza przy duszy" - mówił Nowicki w rozmowie z "Gazetą Lubuską".

Zobacz też: „Wielki Szu” mógł być tylko jeden

Jan Nowicki wyznał prawdę o rodzinie po latach

Zdarzało się, że Jan Nowicki wspominał swoje dzieciństwo. Nie było ono zbyt kolorowe. Wielki aktor pochodził z bardzo biednej rodziny.

"Mieliśmy kozę. Ona jedna potrafiła wyżywić całą rodzinę! (...) nie było trawy albo siana, karmiliśmy naszą kozę (...) ulotkami, a ona dawała nam mleko" - wyjawił w programie "Zwierzenia kontrolowane".

Zobacz też: Jan Nowicki po śmierci doczekał się festiwalu swojego imienia. To już za kilka dni!

Trudna sytuacja materialna nie pomagała mu w nauce. Nie był dobrym uczniem, zaliczył aż siedem różnych szkół średnich - między innymi chodził do Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego w Radziejowie, uczył się na frezera, przez kilka miesięcy uczęszczał do liceum kulturalno-oświatowego w Bydgoszczy.

"Egzamin dojrzałości zaliczyłem w Łodzi, potem dostałem się do tamtejszej filmówki, skąd wyrzucono mnie bardzo szybko, bo zdarzało mi się tygodniami nie pojawiać na zajęciach" - wyznał w "Zwierzeniach kontrolowanych".

Zanim zdał do krakowskiej szkoły teatralnej, przez rok pracował w kopalni.

"Miałem 20 lat i codziennie musiałem zjeżdżać do pracy głęboko pod ziemię. Wtedy wydoroślałem, dojrzałem. Wcześniej nie wiedziałem, kim mam być (...) Aktorem tak naprawdę zostałem przez przypadek" - wspominał w swojej autobiografii.

Okazuje się, że mimo ogromnej rozpoznawalności wcale nie dorobił się fortuny. Nowicki mimo wielu lat pracy przed śmiercią wyznał, iż nie jest bogaty.

"Dziś młodzi aktorzy są zdecydowanie zamożniejsi. Ja w wieku 40 lat mieszkałem w wynajętym pokoju. Byłem biedny, ale to nie miało najmniejszego znaczenia. Ja wolę być biedny i kręcić "Sanatorium pod klepsydrą" niż bogatym i robić "Badziewiaków"" - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami "Tele Tygodnia".

Zobacz też: Minęło 40 lat od premiery "Wielkiego Szu". Kryminał przyniósł sławę Janowi Nowickiemu

Zobacz naszą galerię: Jan Nowicki - "Wielki Szu" 40 lat od premiery

Sonda
Czy uważasz, że Jan Nowicki był dobrym aktorem?
Jan Nowicki nie doczekał operacji serca. Znamy przyczynę jego śmierci
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki