Antek Królikowski nie przestaje wdawać się w kolejne skandale od momentu, gdy porzucił ciężarną żonę i uciekł z jej sąsiadką. Aktor wciąż ładuje się w kolejne kłopoty, tym razem ma poważne problemy z prawem. W ubiegłą sobotę (18 lutego) został zatrzymany przez policję i poddanym testom na obecność alkoholu i narkotyków. I choć Antek był trzeźwy, to narkotest wykazał obecność THC. Aktor, który choruje na stwardnienie rozsiane, twierdzi, że to pozostałości po medycznej marihuanie, którą palił w związku ze swą przypadłością poprzedniego dnia.
Przypomnijmy, że przed Antkiem jeszcze długi i bolesny rozwód. Joanna Opozda wniosła o orzeczenie rozpadu ich małżeństwa z wyłącznej winy męża. Prawnicy nie mają wątpliwości, że ostatnie wydarzenia znacznie wpłyną na przebieg nadchodzącego procesu. Joasia może wykorzystać fakt, że Antek wsiadł za kółko po spożyciu substancji i ograniczyć mu kontakty z dzieckiem, a nawet całkowicie pozbawić go praw rodzicielskich.
Tymczasem Antek zaszył się w swoim mieszkaniu i zdaje się mieć pełne zrozumienie ze strony nowej partnerki. Po zatrzymaniu aktora Izabela wrzuciła do sieci serię dość wymownych wpisów, w których zachęcała, by "jeb*ć kapusi". Przypomnijmy, że w wydanym oświadczeniu, które po raz pierwszy ukazało się na łamach SE.PL, aktor zasugerował, że to Joanna Opozda nasłała na niego policję.
To wszystko zbiegło się z pierwszymi urodzinami Vincenta, który niedawno zaczął stawiać swoje pierwsze kroki. Joanna Opozda wyprawiła synkowi huczną imprezę, na którą w ostatniej chwili zaprosiła Antka, jego mamę i siostrę. Królikowski musiał jednak odmówić udziału zasłaniając się zakażeniem koronawirusem. Najwidoczniej nie wszyscy uwierzyli w jego chorobę, bo Antek postanowił udowodnić, że to prawda i wrzucił do sieci swoje zdjęcie z testem na koronawirusa, który pokazywał dwie kreski.
- Niestety już od kilku dni covid. Sorry, że taki nieuczesany - napisał przy fotce.
Zobaczcie to zdjęcie niżej.
Polecany artykuł: