Małgorzata Braunek w trakcie swojej kariery artystycznej zdobyła ogromną popularność w Polsce. O swoim życiu prywatnym nie mówiła zbyt wiele, jednak w pewnym okresie to właśnie ono stało się tematem plotek. Gwiazda wbrew wszystkim przeżyła wielką miłość, która nie zakończyła się szczęśliwie.
Zobacz też: Małgorzata Braunek. Tajemnica "Potopu", wypadek syna i straszna choroba, (Nie)zapomniani
Małgorzata Braunek wdała się w romans
Kiedy Małgorzata Braunek poznała swojego kochanka była w związku, on również - mężczyzna miał bowiem żonę. Aktorka po latach wspomniała, że ona i jej wybranek czuli do siebie coś wyjątkowego, co trudno wytłumaczyć. Wszystko zaczęło się podczas promocji filmu "Polowanie na muchy". Braunek wraz z Wajdą oraz pozostałymi aktorami wybrała się na festiwal filmowy do Rio de Janerio. W trakcie podróży ekipa miała przesiadkę w Paryżu. To właśnie wtedy do znanego reżysera podszedł jego znajomy. Tym mężczyzną był Andrzej Żuławski. Braunek z miejsca się w nim zakochała.
Był pięknym, obdarzonym charyzmą mężczyzną. Nie mógł nie robić wrażenia [...] Przyjechał z Paryża porsche, otaczała go atmosfera tajemniczości, był piękny. Nie sposób było się nie zakochać - mówiła w jednym z wywiadów Braunek.
Zobacz też: Mistrz buddyzmu wspomina Małgorzatę Braunek: Umierała, ale była szczęśliwa
Małgorzata niedługo później dostała propozycję, aby zagrać w filmie Żuławskiego. Ofertę chętnie przyjęła. Romans pomiędzy nią a reżyserem rozpoczął się na dobre. Między aktorką a Żuławskim narodziło się płomienne uczucie. Braunek szybko wzięła rozwód ze swoim mężem. Związała się z nowym ukochanym - wzięła z nim nawet cichy ślub. W 1971 roku para doczekała się syna. Niestety relacja między Braunek a Żuławskim nie przetrwała próby czasu. Para rozwiodła się w 1976 roku.
Zawsze pociągali mnie piękni, trochę nieobliczalni artyści. Na dodatek szła za nim fama, że jest jednym z najbardziej utalentowanych filmowców. Czy trzeba mi było czegoś więcej? Zajechał swoim rumakiem – to był najnowszy model Porsche – no to wsiadłam i z piskiem opon odjechaliśmy. On od swojej żony, ja od męża. Wierzyliśmy wtedy głęboko, że nasza miłość usprawiedliwia wszystko - powiedziała Braunek w wywiadzie "Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko".
Zobacz też: Mistrz buddyjski modli się za Małgorzatę Braunek, data pogrzebu wciąż nieznana
Zobacz naszą galerię: Małgorzata Braunek przeżyła niezwykłą miłość