Krzysztof Jasiński o Maryli Rodowicz mówił, że była miłością jego życia
Związek Maryli Rodowicz i Krzysztofa Jasińskiego to jedna z bardziej znanych relacji w polskim świecie artystycznym. Maryla Rodowicz jest jedną z największych gwiazd sceny muzycznej, a Krzysztof Jasiński to ceniony reżyser teatralny, aktor i scenarzysta. Ich związek, który miał miejsce w latach 70., był intensywny, ale również pełen wyzwań. Maryla Rodowicz i Krzysztof Jasiński poznali się w 1973 roku. Jasiński był wówczas dyrektorem artystycznym Teatru STU w Krakowie, a Rodowicz gwiazdą polskiej estrady.
Zobacz też: Rozwód Maryli Rodowicz. Słynna koleżanka dobijała się do niej telefonicznie!
Ich relacja była burzliwa i pełna namiętności, co często podkreślali w wywiadach. Razem przeżyli wiele wzlotów i upadków, a ich związek był inspiracją dla wielu plotek i spekulacji w mediach. Rodowicz i Jasiński mają dwoje dzieci Jana i Katarzynę. Jan jest aktorem i reżyserem, natomiast Katarzyna zajmuje się dziennikarstwem i prowadzi ośrodek jeździecki.
A potem bez pamięci zakochał się w Beacie Rybotyckiej. Są razem ponad 30 lat
Ich relacja zakończyła się w latach 80., a Maryla Rodowicz i Krzysztof Jasiński poszli własnymi drogami. Podobno przyczyną rozpadu była niechęć Jasińskiego do formalnego potwierdzenia związku. Diwa miała nie chcic dłużej żyć na kocią łapę z ojcem swoich dzieci. Kilka lat później Maryla wyszła za mąż za Andrzeja Dużyńskiego, a Krzysztof Jasiński ponad dekadę wiódł kawalerskie życie.
Dopiero Beata Rybotycka usidliła go na stale. Młoda aktorka dołączyła do zespołu teatru STU i szybko skradła serce reżysera. To ona okazała się miłością jego życia. Są razem ponad 30 lat. "Parę razy zostałem tak silnie zraniony przez kobiety, że nie miałam ochoty na powtarzanie podobnych doświadczeń. Beata była nad wyraz dojrzała, czym mi imponowała" - wspominał w rozmowie z "Rewią".